28.

397 49 3
                                    


-Ej, to tylko wiewiórka.- powiedziałam przestając biec, gdy zauważyłam, że z tamtych krzaków wybiegła wiewiórka.
-Uff, już myślałam, że to jakiś potwór, który chce nas zjeść.- odpowiedziała Jennie, także przestając biec.
-No wiesz, myślę, że raczej potwór to by to nie był tylko jak już to po prostu jakiś człowiek czy coś
-Ja tam wierzę, że potwory istnieją
Jennie powiedziała to z taką powagą, że aż zaczęłam się śmiać. Po chwili ona też zaczęła się śmiać, po czym znów złapała mnie za rękę i już szłyśmy w stronę miejsca, w którym wcześniej miałyśmy piknik.

Po dojściu na miejsce zabrałyśmy koc i koszyk, po czym ruszyłyśmy w stronę wyjścia z parku. Znów przeszłyśmy jakieś pół kilometra, aż w końcu doszłyśmy do auta Jennie.
-Jedziemy gdzieś jeszcze, czy odwozisz mnie już do domu?- zapytałam, gdy wsiadłyśmy do samochodu
-Zależy, a jak wolisz?
-Wiesz, bardzo chętnie spędziłabym z tobą jeszcze trochę czasu, ale z racji iż już po 20, a jutro jest poniedziałek... no, sama rozumiesz
-Eh no tak, szkółka. Dobrze, w takim razie jedziemy

Jennie odpaliła więc samochód i ruszyła w stronę mojego domu. Na prawdę chciałabym spędzić z nią jeszcze trochę czasu, ale no jest niedziela i jeszcze na dodatek mam jutro sprawdzian z chemii, także może przydałoby się trochę pouczyć. Po jakiś 20 minutach byłyśmy już pod moim domem, co znaczyło, że już muszę się pożegnać z Jennie.

-No to ten, ja już chyba pójdę no nie.- powiedziałam, po czym już miałam wychodzić z auta, ale Jennie mnie zatrzymała.
-Poczekaj! Wiesz, chciałam ci tylko powiedzieć, że... Miło spędzało mi się z tobą czas i mam nadzieję, że kiedyś to powtórzymy
-Mi także miło spędzało się z tobą czas. I też mam nadzieję, że nie był to ostatni raz gdy się tak spotykamy, bo... no było fajnie, bardzo fajnie.
-Dziękuję, że zgodziłaś się ze mną spotkać i ogólnie dzięki za dzisiaj.

Jennie uśmiechnęła się do mnie, co ja odwzajemniłam.
-Też dziękuję. No to... ja już idę, pa.- powiedziałam i już miałam wychodzić z samochodu, ale wtedy stało się coś, czego się zupełnie nie spodziewałam. Jennie mnie pocałowała.

I know you | ChaennieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz