20.

509 58 9
                                    


*17:04*

Dziewczyny właśnie wyszły z kina i zaczęły kierować się w stronę domu Chaeyoung.
-Uroczy był ten film. Jednak następnym razem wolałabym jakiś horror.- powiedziała najstarsza z towarzystwa.
-Nie nie, żadnych horrorów.- odezwała się Rosé, lekko przerażona na wspomnienie o oglądaniu horroru.
-Jak to? W takim razie co będziemy oglądać u ciebie?- pytała Tzuyu.
-Nie wiem, może jakieś kucyki pony, czy barbie...?
-nudyyy.- powiedziały razem pozostałe dwie dziewczyny.
-E tam nudy, nie wiecie co dobre
-Jesteś zbyt dziecinna, Rosie.- powiedziała Jisoo.
-Tak, zgadzam się.- dopowiedziała najmłodsza, po czym obie zaczęły się śmiać. Chae jedynie przewróciła na to oczami i dziewczyny szły dalej w stronę jej domu.

-No dobra, może zgodzę się na jeden horror, ale tylko wtedy, gdy Momo i Lisa też się zgodzą.- powiedziała Rosé po chwili.
-Momo i Lisa?- dopytywała Jisoo.
-Tak, nie mówiłam wam? Do kina nie mogły przyjść, ale za to przyjdą też do mnie o 18, bo wtedy już mogą
-A, no to fajnie.- powiedziała ucieszona Tzuyu. Jisoo jednak nie była aż tak z tego zadowolona. Nie przeszkadzało jej to, że będzie Momo, ale o tej drugiej już nie mogła tego powiedzieć. Bała się spotkania z Lisą. Zbyt dużo się ostatnio między nimi działo. Jisoo nie chciałaby w żaden sposób niszczyć ich przyjaźni, ale jednocześnie chciała, żeby młodsza nie była dla niej tylko przyjaciółką, a kimś więcej.

Po dojściu do domu, Tzuyu i Jisoo usiadły na kanapie w salonie blondynki, a Rosie poszła do kuchni zrobić im herbatki. Przy okazji wyjęła z kieszeni telefon i go włączyła, bo jak wchodziły do kina, to go wyłączyła. Gdy już się włączył i automatycznie połączyło ją z domowym wifi, dostała wiele powiadomień. Większość z nich to były wiadomości od Jendukie, także Chae szybko w nie weszła i odczytała. Po przeczytaniu ich, jak zwykle była w szoku, że dziewczyna z internetu znów wie co i gdzie Rosé robi. Wiedziała nawet, że umówiła się z Jennie, a przecież przy tym zdarzeniu były tylko Jisoo i Tzuyu. Tylko że one przez całą ich drogę do kina i cały czas w kinie nie używały swoich telefonów, także nie mogły to być one. Jennie nawet nie podejrzewała, bo przecież po co miałaby ją ostrzegać przed samą sobą. Musiało to więc znaczyć, że dziewczyna z internetu ją śledzi. Bo przecież skądś musiała czerpać informacje na jej temat.

Chaeyoung pomyślała, że nie będzie zawracała sobie tym dzisiaj głowy. Dziś po prostu chciała miło spędzić czas ze swoimi przyjaciółkami, więc postanowiła, że swojej stalkerce odpisze najwyżej jutro. Wzięła się więc w końcu za robienie herbaty i po chwili wróciła do salonu z ciepłymi napojami. Po jakimś czasie przyszły też Momo i Lisa, także dziewczyny zaczęły grać w jakąś grę planszową.

I know you | ChaennieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz