notte indimenticabile

1.1K 74 75
                                    

OSTRZEŻENIE 18+ !!!
Z góry przepraszam za cringe, starałam się napisać to jak "najładniej".

Czas spędzony w samochodzie byl dla mnie jak katorga. Wiedziałam co stanie się w hotelu i nie mogłam się już doczekać. Moja niecierpliwość przeradzała się w złość.

-kiedy będziemy?- zapytałam Damiano.

- jeszcze chwila. Aż tak tego chcesz?

- ty sobie nawet nie wyobrażasz jak bardzo.

-No to uwierz że ja tez już się nie mogę doczekać, ale musisz być cierpliwa. Bo inaczej...będę robił ci baaardzo na złość jak już dotrzemy. - powiedział mi to szeptem, delikatnie dotykając ustami mojego ucha.

Przeszły mnie ciarki, co Damiano zobaczył po mojej skórze. Zaśmiał się i minęła dosłownie chwila kiedy uslyszlam od niego:

-już jesteśmy

Mój humor od razu się polepszył. Wysiadałam z samochodu, lecz nie postawiłam nawet kroku bo Damiano wziął mnie na ręce jakbym była już panną młodą. W taki sposób niósł mnie aż pod same drzwi pokoju.

Kiedy weszliśmy pierwszą rzeczą był szybki prysznic. Nie trwało to długo. Kiedy tylko wyszłam z łazienki, napotkałam tego agresora.

Zamknęłam drzwi od łazienki swoimi plecami, ponieważ Damiano od razu przywitał mnie pocałunkiem. Jego ręce wodziły po moim ciele, nie omijając żadnego jego fragmentu. Musiał wszystko zbadać, każdy najmniejszy szczegół.

Wziął mnie na ręce i położył na łóżku. Stwierdziłam ze mu tak nie pozwolę nade mną miec przewagi.

-Damiano, ja chce teraz.

-Co chcesz?

- przewagę

Grzecznie położył się obok mnie, a ja usiadłam na jego brzuchu. Pochyliłam się do jego twarzy i zaczęłam przesuwać palcem po każdej części jego twarzy. Obrysowalam nim jego nos, kości policzkowe i usta. Damiano nie wytrzymał tego że nic nie robię i przerzucił mnie tak, że to ja znów byłam pod nim.

Zdjął moją koszulkę i tak zostałam bez ubrań.
Co kilka sekund łączył nasze usta w pocałunkach, a w między czasie przesuwał swoją dłonią po moim nagim ciele.

Chwile później to Damiano był bez ubrań. Rzuciłam go z powrotem na łóżko. Zaczęłam całować go po klatce piersiowej. Dam wydobył z siebie krótki jęk z przyjemności. Czyżbym odkryła jego czuły punkt?

Następnie przeszliśmy do nieco lepszych spraw. Damiano wszedł we mnie bardzo ostrożnie. Wydałam z siebie glos przyjemnosci, który był dla niego niczym muzyka.  Coraz bardziej przyspieszał, a mój i jego oddech stawał się coraz bardziej nieregularny.

To się stało. Zrobiliśmy to razem. Ta chwila zostanie mi długo w pamięci i liczę że powtórzy się jeszcze nie raz. Damiano to człowiek ideał pod każdym względem.

Doszliśmy w tym samym czasie. Damiano położył się koło mnie, dalej szybko oddychając.

-jesteś najlepsza wiesz?

- ty również

- powtórzymy to kiedyś?

-  kiedy tylko będziesz chciał.

- Alexandra i Damiano David...-westchnął.

- ale to pięknie brzmi prawda?

- zgadzam się. Może kiedyś pojawi się tam jeszcze jedno imię...- powiedział Damiano udawajac niewiniątko.

- czy ty chcesz...- nie dokończyłam ze zdziwienia.

- oczywiście ze chce. Może nie teraz, ale kiedyś na pewno. Ty nie chcesz?

- No..No, chce.

-ale nie ze mną tak? -powiedział udając obrażonego.

- tylko z tobą. Nie wyobrażam sobie mieć dziecka z kimś innym niż ty.

- jesteś dla mnie zbyt dobra

- bo na to zasługujesz

- ty zaslugujesz na wiele więcej

- przesadzasz, jestem normalną dziewczyną z masą ambicji i tyle.

- oooo, przegięłaś.

I zaczęła się bitwa na łaskotki. Zachowywalismy się jak dzieci, ale każdy czasem potrzebuje takiego czegoś.

-dobra koniec, bo nie wytrzymam- powiedziałam ledwo, cały czas się śmiejąc.

- idziemy spać? -zapytał Damiano ziewając.

- mi się nie chce, ale ty możesz iść spać. Popatrzę sobie na ciebie.

- No dobra, to dobranoc. I dziękuje Ci za dzis. Kocham Cie. - pocałował mnie w czoło i próbował zasnąć.

Patrzyłam się na niego cały czas. Nie da się od niego oderwać wzroku, szegolnie kiedy śpi. Wyglada wtedy tak niewinnie, tak słodko.

-czuje że się patrzysz -powiedział już nieco zaspanym głosem.

-jejuu...przepraszam. Idź spać. Już się nie patrzę.

- ale ja nie muszę iść spać. Nie pójdę dopóki ty nie pójdziesz.

- No to może obejrzymy jakiś film?

- mi pasuje

Stanęło na serialu, a dokładniej „Stranger Things". Vic tez kocha ten serial, wiec wszyscy mamy dość  podobny gust.

Minęła chwila i zauważyłam jak Damiano śpi oparty o moje ramię. Pocałowałam go tylko w czoło i sama obejrzałam jeszcze kilka odcinków.

To być jeden z najlepszych dni w moim życiu.
Mam nadzieje ze szybko to powtórzymy.



No dobraaa...nie wyszło to jakoś idealnie bo pierwszy raz pisałam scenę 18+ ale mam nadzieje ze nie wyszło najgorzej. Poczytam jeszcze jakieś inne scenki i KOLEJNYM RAZEM obiecuje ze zrobię to lepiej.

Dobranoc🖤/Miłego dnia🤍

„Parla la gente purtroppo..."|Damiano David Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz