„Parla la gente purtroppo..."|Damiano David

Ti auguro tutto il meglio cara

Koncert trwał w najlepsze. Nie dałam rady oprzeć się Damiano. Nie wiem skąd wiedział gdzie mam swoje czułe punkty. Ale wyczuwał je idealnie. Całował mnie już miliony razy ale jednak te na koncertach były jakieś inne, takie powodujące ciarki.

Nie wiem jak inaczej to opisać. Lepiej praktykować.

Już koncert się skończył. Miałam właśnie schodzić ze sceny kiedy usłyszałam muzykę. Melodie urodzinową. Co jest?!

Odwróciłam się szybko i zobaczyłam Damiano wystawiającego rękę w moją stronę. Patrzyłam na niego dziwnym wzrokiem, ale podałam mu swoją rękę. Przeszliśmy razem na środek sceny. Prawie nic nie widziałam bo światła były zgaszone.

-możesz mi powiedzieć co znów wymyśliłeś? I czemu o tym nie wiem?

- dziwne że nie wiesz. Ale chociaż będzie większe zaskoczenie.

-że co?

I teraz cała publiczność wstała, z obydwu stron sceny wybuchło konfetti. Przede mną stała Vic i Ethan z wielkim bukietem kwiatów, a Damiano i fani zaczęli śpiewać piosenkę urodzinową.

Boże, przecież ja mam dziś urodziny!!!!

Zaczęłam płakać. Oni zrobili to wszystko dla mnie. Patrzyłam się na Vic której twarz zdobił najpięknieszy uśmiech na swiecie. Uśmiech na który mogłabym patrzeć godzinami. Ta dziewczyna była osobą którą kocham bardziej niż kogokolwiek.

Podeszłam do niej i bardzo mocno przytuliłam. Obie zaczęłyśmy płakać jak głupie. W koncu się od niej odkleiłam, a przyjaciółka mnie pocałowała po czym znów mocno się przytuliłyśmy. Uslyszałam tylko ciche:

-wszystkiego najlepszego Al, kocham Cie.

-Dziękuje Ci Victoria. Jesteś najwspanialszą osobą jaką spotkałam.

- a Damiano? -zaśmiała się.

- on tak samo. Ale jednak ty byłaś ze mną zawsze. Nie wiem co bym bez ciebie zrobiła. Jesteś jedyna w swoim rodzaju, wspaniała i najukochańsza. Dziękuje ci ze jesteś.

Po moich słowach Victoria tak się rozpłakała że nie ustala na nogach i upadła na podłogę.
Pocałowałam ją w głowę i ruszyłam dalej w stronę Ethana. Wzięłam od niego bukiet i również mocno przytuliłam.

-wszytskiego najlepszego Aleksandra. Wybiła Ci 20, ale nic się nie zmieniłaś. Dalej jesteś moja przyjaciółką jakiej nigdy bym sobie nie wymarzył. Dziękuje ❤️

- jejku Ethan...ty również jesteś wspaniałym przyjacielem. Zawsze potrafisz mnie rozśmieszyć i wesprzeć. Dziękuje za wszystko.

Znów się przytulilismy.

Teraz czas na osobę która całkiem odmienia moje życie na lepsze.

Podeszłam do niego i złapałam za ręce. Patrzyłam zapłakanych oczami prosto w jego piękne oczy. Teraz zauważyłam że Damiano to naprawdę anioł chodzący po ziemi.

-wszystkiego najlepszego kochanie

-dziękuje Dam. Chce żebyś wiedział że kocham Cie nad życie. Jesteś wspaniałym przyjacielem, chłopakiem i wogole. Bez ciebie nie ma mnie.

-Al, po pierwsze to moje słowa. Po drugie, jesteś kobietą mojego życia. Nie ma takiej drugiej, która byłaby dla mnie tak doskonała. Tez Cie kocham i nigdy cie nie zostawię.

Po jego słowach pocałowałam go. Robiliśmy to kilka minut. Był to chyba najlepszy pocałunek od początku naszego związku. Teraz wiem że Damiano to ten jedyny. Ten na którego czekałam całe życie i ten z którym chce spędzić jego koniec.