Cazzo, è lei?

774 70 57
                                    

Po kilku godzinach rozmawiania o tym jak to my siebie nawzajem uwielbiamy, postanowiliśmy pójść na zakupy. Wsiedliśmy do samochodu, a ja po chwili usłyszałam telefon.

- Damiano, odbierzesz? Nie chce rozmawiać podczas jazdy

-mhm

Damiano pov:

- dzień dobry- usłyszałem kobiecy głos.

- dzień dobry, rozmawiam z Alexandrą Rossi?

- nie...a mam coś przekazać?

- nie, chcę z nią porozmawiać osobiście. Może mi ją pan dać?

- No nie mogę, gdybym mógł to bym to zrobił. Chce pani coś konkretnego?

- a kim pan jest że odbiera pan jej telefon?

- a kim pani jest żeby zadawać mi takie pytania?

- dobrze, nie mam zamiaru z panem rozmawiać. Proszę przekazać Oli...znaczy pani Alexandrze, że czekam na nią teraz w centrum miasta. I proszę żeby się pojawiła, bo mam jej coś ważnego do przekazania.

- dobrze powiem jej, ale nie obiecuje ze się pojawi. Takie spotkania proszę umawiać z jej menagerką.

- nie zamierzam czekać. Ma się stawić za kilka minut.

I się rozłączyła.

Al pov:

- kto to był?

- jakaś pani chce abyś pojawiła się w tej chwili w centrum miasta. Chyba to ważna sprawa bo jej ton mówienia nie był zbyt przyjazny.

- co ja mam zrobić?

- na pewno do niej nie idź. Kto wie kto to jest, a tym bardziej czego chce. Jeśli już możemy tam podjechać i zobaczyć przez szyby w samochodzie, ale na pewno nie iść do niej.

- racja, zrobimy tak jak mówisz. Mądry jesteś

- wątpiłaś w to?

- Niee, po prostu daje Ci komplement.

- ja tu jestem od dawania komplementów. Jak chcesz mogę Ci je wymieniać przez całą drogę.

- nie, dziękuje.

- No dobra to zaczynam: jesteś piękna...

- masz lizaka- powiedziałam i mu go wręczyłam.

- TAK! DZIĘKUJE! - powiedział i pocałował mnie w policzek.

- wiesz że to już uzależnienie?

- od czego? Jeśli od całowania Cie to rzeczywiście, mógłbym to robić cały czas.

-  chodzi mi o lizaki. Jesz je cały czas i nie masz dość

- a wiesz jaki jest tego powód?

- domyślam się

- powód jest taki, że jak ja jem lizaka twoja ciekawość smaku wzrasta i wtedy chcesz mnie pocałować. Taki jest powód.

- ale nie musisz jeść lizaków żebym Cie całowała. Wystarczy że podejdziesz i to zrobisz lub ładnie poprosisz.

- No właśnie o to chodzi! Z tym jest za dużo zachodu, wiec lepiej zjeść lizaka. Wtedy ja tez mam korzyść bo mogę jeść słodycze w niezliczonych ilościach.

- no to po prostu mnie pocałuj nawet bez proszenia. Mi to na pewno nie będzie przeszkadzało.

- jak chcesz... tylko potem nie miej pretensji bo na całowanie to ja mam często ochotę

„Parla la gente purtroppo..."|Damiano David Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz