Rozdział 5

864 27 6
                                    

POV. Melania

Kiedy wróciłam do domu po tym jak skończyłam biegać od razu udałam się pod prysznic a następnie usiadłam do laptopa i zajęłam się rozszyfrowaniem chmury. W pewnym momencie coś znalazłam. A dokładnie jest to zdjęcie tej zaginionej dziewczyny Hanny. Wysłałam je do tego Hakera o którym nie wiem co mam myśleć. W ogóle go nie znam ani nic o nim nie wiem a ufam mu . Mam tylko nadzieję że nie będę tego żałować. 

Melania: Wysłała plik

                                             Nowe wiadomości

???: Czy to zdjęcie znalezione w chmurze Hannah?

Melania: Dokładnie

???: Cóż, nie sądzę, żeby to nam pomogło.

Melania: Szkoda

???: To nic takiego. Szczerze mówiąc , nie spodziewałem się , że od razu znajdziesz coś ważnego. Po prostu przesyłaj mi swoje znaleziska. Wtedy będziemy decydować co dalej. Zresztą może się zdarzyć że rzeczy okażą się istotne tylko na drugi rzut oka.

Melania: Tak, rozumiem

???: No więc. Powodzenia.

Melania: Chcę jeszcze porozmawiać.

Postanowiłam coś z niego wyciągnąć . Przynajmniej jakieś podstawowe informacje bo spodziewam się że i tak pewnie tego mi nie zdradzi.

???: Porozmawiać? O czym więc?

Melania: O tobie

???: Co? O mnie?

Melania: Denerwujesz się?

???: Nie. Po prostu nie byłem na to przygotowany. Wiesz już, że nie mogę ci nic powiedzieć o sobie.

Melania: Zrób dla mnie wyjątek. Nie poddam się.

???: Masz tylko jedno pytanie.

Melania: Mieszkasz w dużym mieście czy na wsi?

???: W dużym mieście. I to w takim podręcznikowym. Dużym, gorączkowym, anonimowym.

Melania: Podoba ci się to?

???: Powiedziałbym , że ma swoje zalety i wady. Zaletą jest anonimowość. Dlaczego chcesz to wiedzieć?

Melania: Tak już mam

???: Nie mogę uwierzyć, że Ci to powiedziałem. Właściwie nie powinienem Ci nic mówić o sobie.

Melania: Przecież nie było tak źle.

???: Tak , właściwie tak. Ukrywanie mojej tożsamości jest najwyższym priorytetem.

Melania: Szanuję to

???: Czy to cię satysfakcjonuję?

Melania: Jestem

???: Dobrze. Masz jeszcze dużo do zrobienia. Czy wszystko jest już jasne?

Melania: Tak to jest .

???: Do zobaczenia , Melania.

                     ??? jest teraz offline

Odłożyłam telefon i wróciłam do pracowania w chmurze. Zajęło mi to trochę czasu ale w końcu postanowiłam zrobić sobie przerwę. Wyszłam na balkon żeby zaczerpnąć trochę świeżego powietrza. Oparłam się ramionami o barierkę i patrzyłam na miasto przed sobą gdy usłyszałam wibracje mojego telefonu. A to oznacza że ktoś do mnie napisał. Wyciągnęłam telefon który schowałam do kieszeni spodni i odblokowałam go dzięki czemu zobaczyłam nową wiadomość od Thomasa.

                                                Nowa wiadomość

Thomas: Hej, przeszkadzam?

Melania: Nie , co tam?

Thomas: Myślałem trochę. W jakiś sposób jesteś tego częścią. Pomyślałem więc że prześlę Ci jeszcze kilka zdjęć Hannah. Może dzięki temu lepiej ją poznasz. Kiedy myślałem o tym wcześniej nie brzmiało to tak głupio jak teraz...

Melania: To może być naprawdę dobre

Thomas: Może pomoże Ci to przypomnieć sobie coś a zdjęcie Hannah które widziałaś wcześniej było po prostu słabe. Poza tym dostałem od niej Twój numer. Wiele osób ma tak, że często nie pamiętają imion.

Melania: Tak, tak samo jest ze mną

Thomas: Więc jest to tym ważniejsze. Prześlę je do mojego profilu. Sprawdź w wolnej chwili.

                                              Thomas jest offline

Weszłam w profil Thomasa i przeglądnęłam kilka zdjęć tej dziewczyny. Z każdym zdjęciem wydawała mi się być bardziej znajoma ale wciąż nie wiedziałam dlaczego i skąd mogę ją znać. W końcu zrezygnowałam z przypomnienia sobie o tym i wróciłam do środka gdzie znowu zajęłam się poszukiwaniami w chmurze. 

Po kolejnych kilku godzinach poszukiwań znalazłam kolejne zdjęcie na którym był jakiś most w lesie . Nie wiem co to może oznaczać ale wysłałam to do Hakera.

Melania: Wysłała plik

Nagle zauważyłam że napisała do mnie Jessy. Przyznam że trochę jestem zaskoczona że do mnie napisała. Myślałam że mnie nie lubi i nie chcę się angażować w tę sprawę . Jednak wydaje mi się że Jessy jest dobrą osobą i mam przeczucie że zostaniemy przyjaciółkami. Dlatego oczywiście odpisałam na jej wiadomość.

Jessy: Cześć Melania. Jestem Jessy

Melania: Miło mi Jessy

Jessy: Myślałam , że źle o mnie myślisz, przez to jak było na czacie grupowym. Wiesz musiałam najpierw o tym pomyśleć. To dziwna sytuacja ale teraz zmieniłam zdanie i chcę Cię poznać.

Przeczytałam uważnie to co napisała dziewczyna i na mojej twarzy wkradł się uśmiech. Chętnie ją poznam. Mam przeczucie że się polubimy.

Melania: Cieszę się

Jessy: Hihi. Cóż jeśli chcesz mam trochę czasu na pogawędkę. Ale muszę cię ostrzec: jestem w pracy. A kiedy przyjdzie Richy muszę szybko odłożyć komórkę. 

Melania: Ten Richy z wcześniej?

Jessy: No. Jest moim szefem. Prowadzi warsztat swoich rodziców " Rogers  Garage" . Właściwie wszyscy nazywają to złomowiskiem. Zajmuję się biurem ( tj. telefon, e-maile, rachunki...). Wszystko czego Richy nie może zrobić.

Melania: Praca marzeń

Jessy: Tak myślisz? Dla mnie raczej nudna. Nie mam teraz nic do roboty. Ale Richy nie powinien widzieć mnie z komórką.

Melania: Nie powiem mu 

Jessy: No dobra, teraz już coś o mnie wiesz. Twoja kolej.

Melania: Ok.

Jessy: Super. Ach tak. Lato czy zima.

Melania: Lato 

Jessy: Ja też. Cóż znowu moja kolej. Bardzo chętnie podróżuje . Byłam w Paryżu. A ty? Też lubisz podróżować?

Melania: No pewnie!

Jessy: W takim razie nic nie stoi na przeszkodzie żeby mnie odwiedzić! Żartuję tylko. Ok znowu ty. Richy przyszedł. Muszę iść.

                                           Jessy jest offline

Odłożyłam telefon i zaczęłam się zastanawiać czy faktycznie nie pojechać do Duskwood. To na pewno ułatwiło by mi sprawę i mogłabym poznać ich wszystkich osobiście. Mam dużo zaległego urlopu więc mogłabym go wykorzystać i zrobić sobie długie wakacje które spędzę na prowadzeniu śledztwa więc w sumie to nie będą wakacje ale zawsze to coś. Mogę też kupić sobie tam jakiś dom w którym zamieszkam na czas w którym tam będę . Tak myślę że to dobry pomysł. Jednak za realizację tego planu wezmę się dopiero jutro a teraz idę spać. 

DuskwoodOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz