POV. Melania
Od kilku godzin leżę w salonie na kanapie i gapię się w czarny ekran telewizora. Jestem sama w domu ponieważ Alex i Luna gdzieś pojechali. Strasznie mi się nudziło i nie wiedziałam co mam ze sobą zrobić. I kiedy pomyślałam że dobrym pomysłem będzie pójść pobiegać żeby się czymś zająć napisała do mnie Jessy.
Jessy: Hej.
Melania: Hej Jessy.
Jessy: Skończyłam właśnie pracę. A ty co robisz?
Melania: Właściwie nic specjalnego.
Jessy: Ach tak. Na pewno znowu będziesz zbierać ślady i wskazówki.
Melania: Masz mnie.
Jessy: Poczekaj. Muszę pożegnać się z Richym. W przeciwnym razie znowu będzie zdezorientowany kiedy zniknę. Mam dla Ciebie niespodziankę.
Melania: Kocham niespodzianki!
Jessy: Wspaniale. Ale to jeszcze trochę potrwa. Cieszę się że dziś jest taka ładna pogoda. A Richy był tak miły że pozwolił mi wyjść wcześniej. W przeciwnym razie niespodzianka by się nie udała.
Melania: Więc chyba już po niespodziance.
Jessy: Haha Melania! Na szczęście za chwilę do tego dojdziemy. Zastanawiam się jak będzie dalej z Lilly.
Melania: Co masz na myśli?
Jessy; Cóż dla Ciebie też musi to mieć pewne konsekwencje. Nie możemy po prostu zapomnieć o takiej akcji. Powinna przynajmniej wkrótce Cię przeprosić. Cóż jesteśmy.
Jessy wysłała mi zdjęcie znaku z napisem witamy w Duskwood. Przyznam że się tego nie spodziewałam ale jestem pozytywnie zaskoczona.
Jessy: Tadam.
Melania: Wow!
Jessy: Myślałam o pójściu z Tobą na spacer. Aby pokazać ci trochę Duskwood.
W sumie to dobry pomysł. Do tej pory nie miałam okazji zwiedzić Duskwood więc teraz będę mieć doskonałą okazję no i i tak nie mam nic do roboty a spacer z Jessy dobrze mi zrobi.
Melania: To brzmi idealnie.
Jessy: Juhuu.
Melania: Spotkajmy się przy tym znaku za 20 minut.
Jessy: Jasne będę tu na ciebie czekać.
Schowałam telefon do kieszeni spodni po czym szybko założyłam na siebie buty i wyszłam z domu zamykając go na klucz. Spacerem udałam się do umówionego miejsca spotkania. Już po 15 minutach byłam na miejscu i zauważyłam Jessy która jak tylko mnie zobaczyła podbiegła do mnie i mocno mnie przytuliła.
- Hej - powiedziała całując mnie w policzek.
- Hej kochana - odpowiedziałam robiąc to samo.
- Zanim pójdziemy w pierwsze miejsce chcę ci najpierw coś powiedzieć - zaczęła.
- Słucham - odpowiedziałam.
- Rozmawialiśmy o tym krótko wcześniej. O cieniu który jest zawsze obecny. Mam na myśli... Po prostu dostajesz stąd tyle negatywów. A Duskwood też może być tak piękne - wyznała patrząc mi w oczy.
- W takim razie chodźmy. Chcę zobaczyć te wszystkie piękne miejsca - odpowiedziałam obejmując dziewczynę w pasie.
- Cóż dotarcie do pierwszej lokalizacji zajmie nam trochę czasu. - oznajmiła a po chwili dodała.- Na to może być trochę za późno ale.... Witaj w Duskwood Melania - powiedziała posyłając mi uśmiech.
CZYTASZ
Duskwood
FanfictionTa książka będzie inspirowana grą . Będzie dużo faktów z gry ale będą też akcje które w grze nigdy się nie wydarzyły. Mam nadzieję że to opowiadanie wam się spodoba. A tak w ogóle to polecam zagrać w tę grę jest naprawdę zajebista i bardzo realistyc...