POV. Melania
Od ostatnich wydarzeń minęło kilka dni. W tym czasie wydarzyło się kilka rzeczy. Mianowicie Jessy dowiedziała się nowych informacji w sprawie śmierci Jennifer, która miała miejsce 10 lat temu. Być może to wcale nie było zaplanowane morderstwo tylko wypadek. Ale najważniejsze co się ostatnio wydarzyło to, to, że Jake wrócił. Powiedział, że zatrzymał się w jakimś hotelu, ale nie powiedział gdzie dokładnie. I z tego powodu zastanawiam się , czy przypadkiem nie zatrzymał się w Duskwood. Podejrzewam tak, ponieważ wczoraj widziałam chłopaka, który przypominał mi Jake. Jednak nie miałam pewności, że to on. Po za tym nie wiem jak on wygląda. Nigdy nie widziałam go na żywo ani nawet na zdjęciu.
Obecnie siedzę w domu i przeglądam e-maile, które ostatnio przysłał mi Logan. Wszystkie e-maile dotyczą ostatnich śledztw, które prowadzi mój zespół. Po ostatniej rozmowie z Loganem dowiedziałam się, że świetnie sobie radzą, a każda sprawa kończy się pełnym sukcesem. Przyznam, że jestem dumna z moich ludzi, jak i z Logana, że tak świetnie sobie radzą. Teraz jestem całkowicie spokojna i mogę skupić się całkowicie na mojej sprawie, która jest dla mnie w tym momencie najważniejsza.
Po przeczytaniu e-maili chciałam wyjść na spacer jednak nie zdążyłam nawet wstać z kanapy, kiedy usłyszałam dźwięk przychodzącej wiadomości. Odblokowałam telefon i weszłam w wiadomości, gdzie jak się okazało miałam powiadomienie z czatu grupowego.
Thomas: Czy możemy kontynuować, proszę?
Cleo: Tak, też już jestem.
Melania: Richy?
Melania: Może Jessy znowu się przyłączy.
Dan: Czy w końcu każdy może powiedzieć, co myśli?
Melania: To zależy.
Dan: Od czego?
Melania: Żadnej złośliwości, żadnych kłamstw.
Dan: Dobrze. Moja sprawa jest krystalicznie czysta.
Dan: Spieprzyłem z Philem, bo zostawiłem go w Aurorze. Niedługo potem zdarzyły mi się zepsute hamulce w samochodzie. Kiedy zdarzyło mi się wracać z randki z jego siostrą.
Cleo: Mogę tylko na tym budować. Kiedy próbowałam zapytać Phila o Hannę, zareagował zupełnie niewłaściwie. Mówił uwłaczająco o Hannie i nie mógł się mnie wystarczająco szybko pozbyć.
Melania: Co było absolutnie niewłaściwe.
Dan: Hej, kto w ogóle powiedział, że skończyłem?
Dan: Dobrze słyszycie, mam jeszcze coś.
Melania: No to uważaj na język.
Dan: Phil był w szpitalu w dzień kiedy go aresztowali.
Melania: Życzył Ci szybkiego powrotu do zdrowia?
Dan: Tak, z tego powodu.
Richy: No i czego on chciał?
Dan: Nie mam pojęcia. Zdecydowanie niczego dobrego. Zapytał o mnie pielęgniarkę.
Lilly: W takim razie pielęgniarka czegoś się od niego dowiedziała?
Dan: Nie.
Richy: Nic już nie rozumiem.
Dan: Słyszałem, jak pytał o mnie.
Melania: Czy to znaczy, że się przed nim ukrywałeś?
Dan: Ech, ukrywałem. Zszedłem mu z drogi.
Melania: No czyli się ukryłeś.
Lilly: Chwileczkę. Myślałeś, że Phil przyszedł Cię skrzywdzić?
CZYTASZ
Duskwood
FanfictionTa książka będzie inspirowana grą . Będzie dużo faktów z gry ale będą też akcje które w grze nigdy się nie wydarzyły. Mam nadzieję że to opowiadanie wam się spodoba. A tak w ogóle to polecam zagrać w tę grę jest naprawdę zajebista i bardzo realistyc...