38

421 24 3
                                    

                    Pov Jessy
  Weszłam do domu i pierwsze co zrobilam to udałam się pod prysznic, starałam się nie myśleć o tym co się wydarzyło ,było to jednak silniejsze odemnie . Obrazy mojego psychopatycznego brata znęcającego się nad Danem przelatywały mi przed oczami . Usiadłam na podłodze pod strumieniem ciepłej wody i przycisnęłam kolana do klatki piersiowej . Szloch wstrząsnął moim ciałem, a z mojego gardła wydobył się głośny krzyk . Wtuliłam głowę w kolana i płakałam za Danem , za Richym , za tymi szczęśliwymi dniami które bezpowrotnie minęły.   Przelała się czara goryczy , do tej pory byłam silna ,ale dłużej już nie mogłam. Muszę stąd wyjechać wyrwać się, zmienić otoczenie, spróbować zapomnieć o wszystkim i o wszystkich ,inaczej zwarjuje. Siedziałam tak wyplakujac oczy dopóki zimna woda mnie nie otrzeźwiła i nie przywróciła do rzeczywistości.   Zdając sobie sprawę, że mój głos nie będzie naturalny i może przestraszyć Angelę postanowiłam do niej napisać.  Zgodziła się na mój przyjazd. Jutro rano wyruszę w drogę. Udałam się do kuchni by zrobić sobie herbatkę z melisy i wziąść coś na uspokojenie . Pijąc ją podeszłam do okna w kuchni i wyjrzałam na zewnątrz. Zauważyłam coś dziwnego ,a raczej kogoś, był to policjant ukryty w samochodzie obserwujący mój dom. To pewnie sprawka Mc, jej sposób na chronienie mnie. Poczułam się trochę spokojniejsza i bezpieczniejsza. Zastanawiało mnie jedno ,czemu moja przyjaciółka go tu przysłała?  Przecież Phil mnie nie widział ,nie było ryzyka prawda ?
Zrobiło się już późno więc nie chciałam zawracać jej głowy postanowiłam ,że zapytam rano . Poszłam się spakować i położyłam się mając nadzieję, że uda mi się usnąć. Długo się kręciłam w ta i spowrotem ,ale na szczęście leki zadziałały i zapadłam w niespokojny sen .
            Pov Mc. 
  Była prawie północ kiedy skończyliśmy rozmawiać z grupą. Oboje z Jake'em byliśmy zmęczeni, ale nie było szans na to żebyśmy usnęli .Mieliśmy pracę do wykonania. Była zbyt ważna ,żeby odpuścić i przełożyć ją na jutro .Poszłam do lodówki po energetyki i udaliśmy się do pokoju komputerowego, żeby przejrzeć monitoring Aurory.  Było na nim widać zdenerwowanego Graya ,który próbował się dobić do właściciela. Kiedy mu się nie udało wyciągnął telefon i próbował się do kogoś dodzwonić. Jake poklikał coś na klawiaturze i wyświetlił się numer Graya. Było widać ,że próbował połączyć się z Philem co nas nie zdziwiło, dzwonił na jego nowy numer .Potwierdziło to nasze podejrzenia, że ta trójka ma ze sobą coś wspólnego.  Zauważyliśmy też wiadomość od barmana .
                  Phil, Gray
Phil - Czemu kurwa dzwonisz z tego numeru?! Nie po to dałem Ci nowy ,żebyś kontaktował się ze mną ze starego ,który każdy może sprawdzić. 
Gray - Przepraszam , wyszedłem z motelu nieprzygotowany i nie zabrałem tamtego . Muszę Ci coś powiedzieć. 
Phil - Nie mam teraz na to czasu do cholery. Jeśli masz coś do powiedzenia pisz z drugiego telefonu. Będę niedostępny przez kilka dni.
              Phil jest offline
Gray - To ważne do cholery ! No pięknie. 
             Gray jest offline  
Mężczyzna walnął pieścia w mur i udał się w drogę powrotną. Wyraźnie było widać ,że coś go niepokoi .
- On coś podejrzewa Jake. Jeśli dowie się że Dan został zamordowany nie trudno mu będzie połączyć kropki, a wtedy Jessy będzie w niebezpieczeństwie. 
- Pisała już do siostry. Jutro rano ma wyjechać.  Do tego czasu żadna informacja o Danie nie powinna wypłynąć. 
- Miejmy nadzieję ,że tak będzie. To naprawdę dobry pomysł ,żeby postawić kogoś pod jej domem .
- Nie mogłem ryzykować utraty kolejnej osoby Mc. 
- Dziękuję kochanie .
  Schylilam się i pocałowałam bruneta w policzek .
  Postanowiliśmy przejrzeć jeszcze raz telefon Reggy'ego. Było tam coś dziwnego ,czego nie mogliśmy zrozumieć . Pisał on do Phila dokładnie pół godziny po tym jak skontaktował się z nim Gray. Zaskoczyła nas też treść wiadomości.
                Reggy,Phil
Reggy- Muszę Ci powiedzieć coś ważnego o Jessy odezwij się jak tylko będziesz online .
- Phil to naprawdę bardzo ważne !Gdzie ty jesteś?!
- Cholera myślę, że Jessy coś widziała i mam dziwne przeczucia że miało to coś wspólnego z tobą. 
- Synu do cholery .TO WAŻNE !!!! Co się z tobą dzieje?! Jak zawsze wszystko na mojej głowie. 

Ciemna strona miłości Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz