137

137 13 32
                                    

                                                                 NOC ATAKU


                                                                  Pov Jake


Mieliśmy się właśnie wszyscy rozejść do pokoi , aby przespać się kilka godzin przed przyjazdem agentów , gdy zadzwonił dyrektor . Odebrałem jak najszybciej wiedząc, że ma on dla nas bardzo ważne informacje .


                                                           Dyrektor , Jake


Jake - Witam Panie Dyrektorze czy udało się Panu, czegoś dowiedzieć?
Dyrektor - Rozmawiałem już z prezydentem i Sekretarzem Obrony i obaj zgodnie stwierdzili , że w momencie , gdy prześladowcy zdecydowali się użyć wojsko do ataku na was , mają podstawę, aby dać nam do obrony siły zbrojne .
Jake- Czyli mam rozumieć, że oprócz agentów wyślę pan do nas również wojsko ?
Dyrektor- Tak , dokładnie to chcę ci powiedzieć Jake. Niedaleko was jest Fort Benton . To właśnie z tej jednostki zostanie wysłanych około 300 żołnierzy , a kolejne 200 będzie czekać w pogotowiu . Zostaną wysłani oni natychmiast po wystrzeleniu flary ratunkowej , oczywiście , gdyby była taka potrzeba . Pamiętajcie o tym sygnale , bo gdyby się zdażyło, że prześladowcy pojawią się wcześniej , wtedy nie zostaniecie całkiem sami , gdyż po wysłaniu sygnału alarmowego w ciągu kilku minut będziecie mieć wsparcie z powietrza . Dostaniemy cztery śmigłowce bojowe , co będzie dla nas bardzo pomocne . Oprócz żołnierzy zostanie wysłane też dwóch sanitariuszy i dwóch lekarzy . Razem z moimi agentami będzie nas ponad 800 . Mam nadzieję, że to wystarczy .
Jake - Dziękuję Dyrektorze , to jest naprawdę bardzo dobra wiadomość , nie spodziewaliśmy się , aż takiej pomocy . Czy żołnierze będą u nas tak jak agenci na 3 rano ?
Dyrektor- Z tego co mówił sekretarz wojsko powinno pojawić się jakaś godzinę później, da to czas moim ludziom na przygotowanie się i ustawienie. Czy udało wam się oczyścić teren przy chacie tak, aby było miejsce na namioty sanitarne , bo pamiętacie, że od nas też przyjedzie czterech sanitariuszy i lekarz ? Będą oni mieli ze sobą dwa namioty, łóżka połowę oraz sprzęt niezbędny do udzielania pierwszej pomocy , a w razie konieczności nawet prostej operacji .
Jake- Tak i to właśnie dzięki tym porządkom prześladowcy uwierzyli , że mamy zamiar uciekać i przyjadą tak szybko . Zostawiliśmy tylko 3 niezbędne auta , których nie mogliśmy na razie ruszyć. Jeśli będzie taka potrzeba to wywieziemy je w nocy .
Dyrektor - Skoro mamy już wszystko ugadane i mam już kontakt z Filipem, może dobrze by było , abyście odpoczęli trochę przed walką.
Jake - Właśnie to mieliśmy zrobić zanim pan zadzwonił, złapał nas pan w komplecie w ostatniej chwili .
Dyrektor - Czy wszyscy mnie teraz słyszą? Bo chciałbym coś powiedzieć.
Jake - Tak panie Dyrektorze wszyscy pana słyszymy.
Dyrektor - Drodzy sojusznicy , chcę abyście poczuli siłę jaką wspólnie posiadamy .
W tej chwili stajemy przed wyzwaniem , ale wierzę, że nasza jedność , zaangażowanie i współpraca będą kluczowe .
Zwycięstwo będzie wymagało od nas dużego wysiłku. Ale to właśnie nasza determinacja może sprawić, że wyjdziemy z tego jako zwycięscy.
Każdy z was ma znaczący wkład w nasz sukces . Dziękuję za waszą ciężką prace i oddanie. Powodzenia wam wszystkim i obyśmy się usłyszeli jutro !


Byliśmy wzruszeni słysząc słowa dyrektora. Jego zaangażowanie w całą tą sprawę na pewno doda nam sił i zmotywuje do walki .


Jake- Dziękujemy za wsparcie Dyrektorze, oraz za inspirujące słowa, Jesteśmy gotowi do walki i zjednoczeni w dążeniu do wspólnego sukcesu. Razem osiągniemy nasze cele i spróbujemy zwyciężyć. Do usłyszenia jutro .

Ciemna strona miłości Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz