27

419 24 3
                                    

                      Pov . Jake

Mc nareszcie usnęła . Naprawdę przeżyła to co się stało w jaskini . Tak załamanej jeszcze nigdy jej nie widziałem i mam nadzieję, że nie zobacze nigdy więcej . Zachowała zimna krew do momentu kiedy to było konieczne . A później... Serce mi się kraje gdy przypominam sobie jak bardzo cierpiała . Wyszliśmy cało z tej akcji , praktycznie bez najmniejszego zadrapania , ale boję się, że wszystko to odbije się na jej psychice . Cholerni prześladowcy , gdybym tylko mógł wybiłbym ich wszystkich co do jednego . Popatrzyłem na śpiącą u mojego boku kobietę , na jej policzkach nadal były widoczne ślady łez . Wtuliła się we mnie mocno i niespokojnie spała . Wstałem delikatnie , tak  żeby jej nie budzić i pobiegłem po laptopa . Siedzenie w pokoju komputerowym było dziś dla mnie wykluczone nie mogłem jej zostawić samej nawet  na chwilę . Po drodze zgarnąłem energetyka i wróciłem do łóżka. Jak tylko usiadłem i odpaliłem komputer Mc natychmiast przycisnęła się do mojego boku . Przyciągnąłem więc nocny stolik i na nim ustawiłem sprzęt. Musiałem się upewnić, że bedziemy tu bezpieczni . Jestem pewien, że kretyn którego postrzeliłem już zadzwonił po wsparcie , minęło prawie dwie  godziny od naszej ucieczki . Jeśli więc mam rację to albo już tu są , albo niedługo dotrą . Na szczęście zanim nas zaatakowali udało mi się umieścić kamerę w tamtej grocie , dzięki temu mam podgląd na to co się tam dzieje . Włożyłem słuchawki i połączyłem się z nią . Obraz był wyraźny i pokazywał całą grote . Narazie nie było widać nikogo oprócz  martwego  skurwysyna , który chciał skrzywdzić moją Mc na jego szczęście już nie żyje inaczej rozdarł bym go na strzępy kawałek po kawałeczku patrząc jak cierpi , z drugim chciałem zrobić to samo , ale potem pomyślałem , że bardziej przyda nam się żywy . Jakby nie to , że  liczyłem , że skontaktuje się z resztą , zabiłbym go . Teraz mogę mieć tylko nadzieję , że jego ludzie wykonają prace za nas . Patrzyłem na niego z nienawiścią a kazdy grymas bólu na jego twarzy sprawiał że się uśmiechałem . Masz za swoje cholerny dupku , to za wszystkie cierpienia jakie na nas sprowadziliście . Napastnikowi  udało się podciągnąć do sciany , siedział teraz oparty nią i jęczal . Domyślam się, że pojawiając się tu tylko we dwóch złamali rozkaz narażając przy tym misje . Kurwa tak mało brakowało , a udało by im się nas dopaść. Krew się we mnie gotowała na samą myśl o tym . Jak mogłem być taki lekkomyślny ?! Powinieniem był być bardziej stanowczy wobec Mc . Czułem , że coś jest nie tak dokładnie jak w dzień kiedy zaatakowali moją rodzinę. Zignorowałem i tym razem moje przeczucia , ale to już ostatni raz . Nie mogę pozwolić żeby to się powtórzyło , nigdy wiecej , nastepnym razem możemy nie mieć tyle szczęścia . Ranny napastnik miał telefon w ręce , a więc miałem rację , zadzwonił po wsparcie tak jak na to liczyłem . Pozostało więc tylko czekać , aż się pojawią . Byłem potwornie zmęczony . Najpierw wycieczka do jaskiń, potem nieprzespana noc , a teraz to . Nie mogłem jednak zasnąć , musiałem czuwać.
15 minut później usłyszałem dźwięk helikopterów przełączyłem więc kamerę na te która pokazuję wejścia do jaskini . Widziałem jak  nadleciały 3 maszyny . Nie wylądowały nigdzie bo też nie było do tego odpowiednich warunków . Napastnicy spuszczali się z góry na linach . Część z nich została na półce skalnej przed wejściem do groty inni schodzili niżej . Wydaje mi się , że ich zadaniem będzie przeszukać okolice . Jeden z prześladowców , przypuszczalnie dowódca , zaczął wydawać rozkazy  do słuchawki , którą miał zaczepioną na uchu , krzyknął :
- 1 i 2 Lećcie przeszukać teren tylko dokladnie , 3 poczekasz tu i zabierzesz do bazy tych kretynow . Rozliczę się z tymi  idiotami jak wrócę . Wy na dole rozdzielić się i szukać śladów . Reszta za mną.
Weszli do sali , w której był ranny napastnik
- Coś ty kurwa zrobił ?! Spieprzyłeś naszą szansę żeby ich dopaść - podszedł do niego i uderzył go pieścia w twarz aż głowa mu odskoczyła i uderzyła w skalę - Jeśli się nie znajdą zapłacisz za to !
- Prawie ich mieliśmy szefie. Gdyby ta dziwka nie miała noża już byliby nasi .
- Do kurwy rozkazy były jasne !!! Czego do cholery nie rozumiesz ? Miało być za trzy pieprzone dni nie trzy godziny i co ważniejsze  cała grupą nie we dwoje !!! - uderzył go po raz kolejny - Mieliśmy zebrać ludzi i ruszyć wszyscy razem !! Co dałby jej nóż gdyby było nas 30 ?! Jesteście skończonymi kretynami obaj . Módl się żebyśmy ich znaleźli. Inaczej marnie skończysz  - kopnął go z całej siły,  że aż się przewrócił .  Do innych zaś powiedział - Zabrać tych idiotow do helikoptera . Co z tamtym ?
- Nie żyje szefie .
- Kurwa !!! Tylko tego nam brakowało, straciliśmy informatora . Trzeba go będzie  podrzucić gdzieś w pobliżu miasta i zatrzeć ślady . Nikt nie może go z nami powiązać .

Ciemna strona miłości Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz