Ciemna strona miłości

95

                     Pov Alan

   Razem z Cleo usadowiliśmy się wygodnie na dole . Dzięki kobietom zrobiło sie tu całkiem przytulnie .Kiedy my z Eric'iem montowaliśmy sprzęt one przyniosły koce ,poduszki , czajnik aby zagotować wodę na kawę oraz wszelkiego rodzaju przekąski, dzięki temu będziemy mogli skupić się na obserwacji , bez konieczności ciągłego biegania na górę.  Monitory poustawialiśmy tak , aby na pierwszym planie było widać to co najważniejsze czyli wnętrze garażu. Po bokach ustawiliśmy te ekrany , które pokazywały nam obraz z kamer znajdujących się  w krytycznych miejscach terytorium Jake i Mc , aby szybko wychwycić jakikolwiek ruch . Czwarty monitor miał się włączyć dopiero kiedy Denis uruchomi laptopa przygotowanego przez Jake'a i pozostawionego w garażu .
  Nasz dyżur miał zacząć się za pół godziny, mimo to Eric i Hannah nadal byli z nami . Tak samo jak my chcieli zobaczyć co się będzie działo. Chyba wszyscy byliśmy ciekawi tego Denisa. 

Eric- Jak myślicie jaki on będzie?
Cleo- Z tego co mówił Jake wywnioskowałam,  że jest dość przebiegły. Trzeba będzie na niego uważać.
Hannah- Oby miał czyste zamiary . Bo wpuszczamy go na teren ludzi najbardziej istotnych dla naszej sprawy . Jeśli oni wpadną,  wszyscy będzie zgubieni .
Alan- Nie martwcie się, Jake i Mc wiedzą co robią. Nie narażą na niebezpieczeństwo nikogo z nas .
Eric- Teren wokół ich kryjówki wygląda na bezpieczny . Nikt nie kreci się w pobliżu.
Alan- Dziwne , że Denis jeszcze się nie pokazał . Jeśli chce zdążyć na czas powinniśmy niedługo go zobaczyć.
Eric- Nie mogę doczekać się tej chwili . Mam nadzieję, że nie zrobiliśmy błędu ściągając go tam .

W tym momencie nasi przyjaciele w garażu najwidoczniej skończyli montować kamery , bo włączył się obraz na środkowym monitorze , a naszym oczom ukazało się jego wnętrze oraz troje ludzi stojących przy części kuchennej .

Cleo- Dobrze porozkładali kamery , widać wszystko jak na dłoni , nawet część kuchenną . Jedyne miejsce gdzie może coś wykombinować to łazienka.
Alan- Tam też nie będzie całkowicie bez kontroli .

  Mówiąc to kliknąłem jeden przycisk i pojawił się trochę zamazany obraz .

Alan- Jak powiedział mi Jake dzięki temu będzie widać tylko kontury mężczyzny , więc nie będziemy oglądać go jak załatwia swoje potrzeby czy bierze prysznic,  a to co właściwie robi. Gdyby wówczas posiadał coś z elektroniki będzie to bardzo dobrze widoczne .
Cleo- Wow tego się nie spodziewałam.
Eric- Jak widać nasz haker niczego nie zostawia przypadkowi i trzyma rękę na pulsie . Jest nadzwyczaj ostrożny. 
Hannah- Mam nadzieję, że naprawdę nie będzie nic widać. 
Eric- Nie martw się od pilnowania go w łazience będziemy obaj z Alanem. 
Alan- Też bym nie chciał żeby Cleo to oglądała nawet jeśli nie będzie widać wyraźnie. 

Cleo już miała coś odpowiedzieć ale w tym momencie zadzwonił telefon . To była Mc

               Mc ,Alan

Alan- Mc czy wszystko w porządku? Właśnie szykujemy się  do przejęcia pierwszego dyżuru.
Mc- Chcieliśmy sprawdzić czy wszystko działa,  aby mieć pewność,  że nie przegapimy niczego
Alan- Słychać was idealnie już sprawdzałyśmy,  obraz też jest idealny , widać każdy zakamerek garażu.  , więc chyba tak .
Jake- Cieszy nas to ogromnie . Więc nie przeszkadzamy więcej, pamiętajcie nie wahajcie się dzwonić gdyby zaczął coś kombinować , cokolwiek by to nie było .
Alan- Uwierz mi nie będziemy mieć skrupułów żeby cię wydrzeć z łóżka.
Jake- W to nie wątpię. Mam jednak nadzieję,  że wszystko pójdzie dobrze i nie będzie to konieczne . Bo jeśli on nadal współpracuje z Rafaelem będzie to oznaczać,  że będziemy mogli spodziewać się kolejnych nalotów  .
Alan- Pilnowaliśmy dziś naszych prześladowców nic nie wskazuje na to żeby się na coś szykowali . Wręcz przeciwnie , zajmują się swoim problemem z Albanczykami . Udało im się zdobyć połowę broni , którą im obiecali i planują spotkanie , aby ją dostarczyć.
Jake- Miejmy nadzieję, że to nie jest zrobione tylko po to by nas zmylić.
Cleo- Nie wydaje mi się, jestem pewna,  że do tej pory już by się z czymś zdradzili .