Pov Greg
Wstałem dziś rano na tyle wcześnie, aby zdążyć jeszcze pożegnać się z Annie zanim wyjdzie do pracy . Miałem nadzieję, że będzie mogła wziąść sobie dzień wolny , niestety było to niemożliwe, ponieważ Rebecca ma jakąś ważną sprawę sądową w innym miescie i poprosiła siostrę aby zajęła się kancelarią na czas jej nieobecności.
Po wyjściu żony zjadłem porządne śniadanie, pokręciłem się trochę do domu , ale nie mogłem sobie znaleźć miejsca , gdyż myślami cały czas byłem przy przyjaciołach z bunkra . Zastanawiałem się czy udało im się rozwiązać problem i jak wygląda sytuacja z Denisem.
Po chwili zastanowienia postanowiłem zadzwonić do Alana i spróbować się czegoś dowiedzieć .Greg , Alan
Greg- Cześć Alan, dzwonie żeby zapytać co tam się u was wydarzyło bo wcześniej powiedziałeś, że ktoś został ranny .
Alan- W bezpiecznym domu mieli atak prześladowców, ranna została jedna z dziewczyn . Na szczęście to nic poważnego. Można powiedzieć, że atak został odparty z sukcesem .
Greg- Cieszy mnie to bardzo . A jak sprawa z Denisem? Były jakiś kłopoty?
Alan- Nie u Denisa spokój. Nie próbował nic kombinować.
Greg - Chyba będę się już zbierał, mam kody dostępów, więc nie potrzebuje Jake'a ani Mc, aby dostać się do środka. W ten sposób będziecie mogli skończyć wcześniej obserwacje i odpocząć trochę.
Alan- Jeśli masz coś do załatwienia nie musisz się spieszyć.
Greg- Właściwie to w domu nie mam już nic do roboty , dlatego postanowiłem wyjechać wcześniej.
Alan- Skoro tak to czekamy na ciebie żeby zakończyć obserwacje . Do usłyszenia wkrótce.Po rozmowie z Alanem ubrałem się i ruszyłem w kierunku stacji benzynowej, aby zrobić zapasy benzyny dla Jake'a i Mc . Włożyłem karnistry do samochodu i ruszyłem w stronę garażu, aby spotkać się z Denisem.
Pov Lucas
Po tym jak sie okazało , że awaria pradu w miescie potrwa kilka dni wysłałem jednego z moich ludzi , aby odszukał firmę , która zajmuje się naprawą generatorów i przywiózł tutaj jednego ze specjalistów. Wrócił wczoraj wieczorem i stwierdził, że firma ma tyle zleceń, że nie ma wolnego terminu . Wkurzyłem się nie na żarty i postanowiłem pojechać tam sam dziś rano . Właśnie byłem w drodze do tego miejsca gdy zauważyłem, że na drodze stoi laweta z Tool Tastic ,z której spadły dwa samochody blokując drogę w stronę Duskwood. Będę musiał wracać inna drogę, żeby nie utknąć w korku , chociaż ruch jest tu niewielki to jednak może się zdążyć, że trafie na ekipę sprzątająca i utknę na kilka godzin . Po przejechaniu kilku kilometrów dojechałem do drogi , która prowadziła do firmy Sempra zajmującej się naprawą generatorów .
" Kto do cholery zakłada firmę na takim zadupiu ? "
SempraBudynek firmy był niewielki , tak , że ludzie czekający w kolejce musieli stać na zewnątrz. Nie zważając na niezadowolenie ludzi wpakowałem się prosto do środka i podszedłem do informacji rzadajac widzenia z kierownikiem. Młoda kobieta , która siedziała przy okienku chyba się mnie wystraszyła bo natychmiast pobiegła po szefa . Po chwili wróciła i powiedziała, że czeka on na mnie w swoim biurze.
Lukas- Co do kurwy nędzy głąbie nie poznajesz swoich ludzi ?
Asher- Co masz na myśli mówiąc swoich ludzi ? Nawet cię nie znam.
Lukas - Wysłałam wczoraj do was człowieka od Rafaela z prośbą o naprawę generatora a ty kazałeś mu czekać w kolejce . Żartujesz sobie z nas ?
Asher- Przepraszam, ale nie miałem żadnej wiadomości, że jest ktoś od was . Od dwóch dni mamy tu urwanie głowy ludzie albo chcą naprawić albo zakładać generatory , a mi brakuje pracowników , kolejki są ogromne .
Lukas - Nie wiem jak to zrobisz , ale musisz znaleźć jednego na już ! Nie po to pomogliśmy ci założyć firmę, żeby teraz czekać na prąd.
CZYTASZ
Ciemna strona miłości
Hayran KurguHannah została odnaleziona . Jest bezpieczna w szpitalu . Mc i Jake w końcu mogą się spotkać. Richy człowiek, którego polubiliśmy okazał się przestępcą , kłamcą . Oszukał nas wszystkich . Ale czy napewno działał sam ? Nasi bohaterowie będą mieli m...