Wróciliśmy do kuchni i odgrzalismy wczorajsze zapiekanki. Zrobiliśmy kawę i
usiedliśmy z nią w salonie . Odkładaliśmy rozmowę z Cleo jak długo się dało. Ale nadszedł czas, żeby to w końcu zrobić. Wyjelam więc telefon i wybrałam numer przyjaciółki.
Cleo , Mc
Cleo- Cześć Mc co u was ?
Mc - Hej Cleo mamy ogromny problem i tylko ty możesz nam pomóc.
Cleo - Co się dzieje Mc? Przerażasz mnie.
Mc - Hannah znów szaleje , wydaj jej się, że jak zerwała z Thomasem to Jake przyleci do niej jak na skrzydłach.
Cleo - Czy ona oszalala ?! przecież to jej brat !!
Mc - Nagralismy dla ciebie rozmowę z nią, żebyś miała wgląd na to co się z nią dzieje. Trzeba jej pomóc.
Cleo- To był dobry pomysł, czy możesz mi go wysłać?
Mc wysyła plik .
Mc - Poczekam , aż wysłuchasz.
Cleo- Boże, czy jej rodzice nie widzą, że ona potrzebuje wsparcia psychiatry ?! Nie martwcie się porozmawiam z nią i spróbujemy z Alanem znaleźć jakiegoś dobrego specjalistę , który jej pomoże.
Mc- Dziękuję za pomoc Cleo. A jak ty się masz ?
Cleo- Ja ? No cóż pozatym , że wychodzę już powoli z siebie i nie wiem co ze sobą zrobić jest ok . Dopóki Alan jest w domu to zamknięcie jest jeszcze znośne gorzej jest gdy wychodzi, a ja zostaje sama .
Mc - Wierzę, że nie jest Ci łatwo ale to dla twojego dobra. Musisz wytrzymać.
Cleo - Mam nadzieję , że to się szybko skończy, bo długo tak nie wyrobię. No dobrze zadzwonię teraz do Hannah przynajmniej się trochę na niej wyżyje .
Mc - Haha, aż ci zazdroszczę w tym momencie. Dasz znać jak ci poszło?
Cleo- Pewnie, napiszę gdy tylko skończę z nią rozmawiać. Mam nadzieję, że coś to pomoże.
Mc - Też mam taką nadzieję inaczej wyjdę stąd i udusze ją gołymi rękami jeśli jeszcze raz zadzwoni do Jake'a.
Cleo- Przykro mi , że musisz to znosić. Hannah jest moją przyjaciółka ,ale nie miałam pojęcia, że ma takie problemy.
Mc - No dobrze, bo przegadamy w ten sposób cały dzień ,a musimy ogarnąć Hannah.
Cleo- Odezwę się później.Pov Cleo
Westchnełam głęboko gdy sie rozłączyłam . " Co ta kretynka wyprawia , Boże czy u tych Donfort'ów jest jakiś normalny człowiek? Nataniel jest dupkiem ,Lilly ciągle robi jakieś problemy , ale Hannah przeszła wszystkich".
Wybrałam numer przyjaciółki i czekałam, aż odbierze .Cleo , Hannah
Hannah- O część Cleo , co się z tobą dzieje mama mówiła, że musisz się ukrywać.
Cleo- Tak jakby . Poprostu musiałam wyjechać na kilka dni. Opowiem ci wszystko, kiedy wrócę . A teraz powiedz mi co się z tobą dzieje !!
Hannah- Aha więc już ci wypaplali ?
Cleo- Wypaplali ?! Naprawdę? Nękasz swojego brata jakimiś głupimi pomysłami. Powiedz mi jak ty sobie wyobrażasz ten platoniczny związek ?
Hannah - Dlaczego miałbym być niby platoniczy ? Czy czegoś mi brakuje ?!
Cleo- Ty nie możesz mówić serio ?! Chcesz się pieprzyc z własnym bratem ?! Może nawet urodzić mu jakieś potworki ?! Masz naprawdę niepokolei w głowie!!!
Hannah - Dlaczego on mi nigdy wcześniej tego nie powiedział?! Po co pisał jeśli nie chciał czegoś więcej ?! To przez Mc, przez nią wymyślił ta głupia historie , że niby jesteśmy rodzeństwem !
Cleo- Uwierz to nie jest zmyślona historia, on naprawdę jest twoim bratem .
Opowiedziałam jej co wiedziałam o związku jej ojca i matki Jake'a. Trochę dodałam od siebie, bo za wiele nie wiedziałam. Mam nadzieję, że nie będzie to miało później konsekwencji .
Cleo- Nie możesz mu robić takich rzeczy Hannah . Jeśli nadal będziesz się tak zachowywać stracisz możliwość poznania go . Czy tego właśnie chcesz ?!
Hannah- Nie , nie tego chce .Ale jak ja mam sobie z tym poradzić Cleo ? Kiedy pisaliśmy ze sobą zakochałam się w nim . To nie jest tak łatwo odkręcić.
Cleo- Pomyśl w ten sposób, ten wspaniały mężczyzna jest twoim bratem, twoją rodziną , zawsze będzie przy tobie , będzie cię chronił i pomagał ci tak jak teraz. Masz naprawdę wielkie szczęście. Wiele bym dala , żeby okazało się, że jest moim braciszkiem.
Hannah - Masz rację, ale jak ja mam sobie poradzić z tym uczeniem ,które ogarnia mnie za każdym razem ,kiedy o nim myślę?
Cleo- Spróbuj je zmienić na miłość braterska ,od tego momentu nigdy nie myśl o nim jako o facecie , ale o rodzinie , którą jest . Pozatym mam pytanie czy ty jesteś pewna, że to miłość a nie zauroczenie? Przecież przez te wszystkie lata ,kiedy się nie odzywał nawet o nim nie pomyślałaś, nie szukałaś go , stworzyłaś naprawdę dobry zwiazek z Thomasem, byliście szczęśliwi dopóki człowiek bez twarzy nie wrócił. Pomyśl o tym w ten sposób Hannah. I nawet jeśli z Thomasem nie wyszło nic nie szkodzi znajdziesz kogoś, z kim będziesz naprawdę szczęśliwa, zobaczysz.
Hannah - Myślisz, że to możliwe?
Cleo- jestem tego pewna ,a my wszyscy będziemy tam z tobą aby cieszyć się twoim szczęściem.
Hannah- Potrzebuję pomocy , sama sobie nie poradzę.
Cleo- Wiem Hannah, znajdę kogoś kto ci pomoże ,obiecuję. Nie zostawimy cię samej .
Hannah- Dziękuję Ci za wsparcie.
Cleo- Nie masz za co dziękować po to są przyjaciele.
Popatrzyłam na zegarek i przerazilam się, że jest już tak późno. Jeśli mam zdążyć z obiadem zanim wróci Alan muszę się pospieszyć. Pożegnałam się więc szybko z Hannah i zabrałam sie do pracy .
Pov Elena
Przygotowałam obiad dla naszej trójki i czekałam z nadzieją, aż któreś z młodych się pojawi . Co do cholery stało się między ta dwójką ? Wczoraj przecież byli tacy szczęśliwi, aż promienieli , chemia między nimi jest widoczna gołym okiem , są dorosłymi ludzmi a zachowują się jak małe dzieci . Wiem , że miałam się nie wtrącać ,ale chyba spróbuję coś zrobić. Poszłam więc do Lilly na górę i powiedziałam, że za pół godziny czekam na nią z obiadem . Ma zejść bez gadania . Zaraz potem skierowałam się do schronu , żeby odszukać Maxa .
Elena- Max, czy wszystko jest w porządku?
Max - Jak najlepszym , dlaczego pytasz ?
Elena - Nie wiem może dlatego, że Lilly siedzi na górze i płacze odkąd stąd wyszła? Co ty jej zrobiłeś?
Max popatrzył na mnie nieobecnym wzrokiem . Usiadłam więc obok niego i położyłam mu rękę na ramieniu .
Elena - Powiedz mi co się dzieje .
CZYTASZ
Ciemna strona miłości
FanfictionHannah została odnaleziona . Jest bezpieczna w szpitalu . Mc i Jake w końcu mogą się spotkać. Richy człowiek, którego polubiliśmy okazał się przestępcą , kłamcą . Oszukał nas wszystkich . Ale czy napewno działał sam ? Nasi bohaterowie będą mieli m...