136

143 11 78
                                    

                                                                     Wieczór przed atakiem


                                                          Pov Ramzes


Jak to możliwe, że mamy takiego cholernego pecha i to akurat kilka godzin przed atakiem .


Ramzes - Kurwa! Przecież teraz nawet nie będziemy wiedzieć, czy i kiedy wyjeżdżają !!!

Rafael - O czym ty mówisz?! Co się stało ?

Rafael podszedł do mnie aby zerknąć na ekran i zobaczyć co się dzieje :

Ramzes - Jebany orzeł rozwalił nam kamerę!!
Rafael - Kurwa przecież nic nie widać!! Co my teraz zrobimy?!!
Lucas - Cholera jasna jak to możliwe?! Dlaczego ciągle mamy pod górkę?!! Ramzes włącz podgląd na kamerę przy ulicy , w ten sposób będziemy przynajmniej widzieć czy nie będą wyjeżdżać .


Ten cały Lucas nie jest taki głupi. Potrafi racjonalnie myśleć nawet w krytycznych momentach , nie to co cała reszta.


Sam jestem zły na siebie , że o tym nie pomyślałem. Szybko spełniłem prośbę Lucasa i chwilę później mieliśmy już podgląd na główną ulice . Dodatkowo ustawiłem też alarm , który będzie działam w momencie , gdy jakikolwiek samochód pojawi się na tej przeklętej drodze wyjazdowej .
Ramzes - Zrobione , ustawiłem też alarm . Jeśli spróbują uciec zadzwoni , gdy tylko pojawią się w kadrze .
Lucas - Czyli będzie też działał na samochody , które będą tam wjeżdżać?
Ramzes - Tak , złapie każde jedno auto , które pojawi się na tej cholernej drodze.
Rafael- To już jakiś postęp, przynajmniej nikogo nie przegapimy .
Lucas- Czy nie powinniśmy powiadomić o tym problemie Petera?
Rafael- Czys ty zwariował?! Dopiero co udało nam się namówić na atak ! Jak ten cykor dowie się, że nie mamy podglądu na ich kryjówkę to go odwoła .
Ramzes - Tym razem muszę zgodzić się z Rafaelem . Jeśli mu powiecie prawdopodobnie odwoła swoich ludzi , a wtedy wygrana bez podglądu będzie graniczyć z cudem .
Lucas - A co jeśli on będzie chciał zobaczyć co się dzieje u przeciwników ?
Ramzes - Gdy ten pajac tu dotrze będzie już zbyt ciemno, żeby coś zobaczyć, a rano gdy będziemy już na miejscu będzie za późno żeby się wycofać. Wiec moja rada , obaj siedźcie cicho , aż do momentu gdy sam to odkryje .
Rafael - Zgadzam się z tobą, nie mamy już na czasu na zabawy w przekonywanie go o konieczności ataku .
Lucas - Niech wam będzie, chociaż nie jestem do końca przekonany , czy to dobry pomysł. On nas zabije gdy się dowie .
Rafael - Po fakcie to on raczej będzie szczęśliwy, że wszystko poszło po naszej myśli , a nie będzie myślał o tym co przed nim ukryliśmy.
Lucas- Potrzebujecie mnie jeszcze tutaj? Bo jeśli nie to chciałbym się położyć chociaż na godzinę.
Ramzes- Myślę, że wszyscy powinniśmy zrobić to samo . W razie czego obudzi mnie alarm.


Gdy przywódcy wyszli poszedłem pod prysznic z nadzieją, że ukoi on moje nerwy i dzięki temu będę mógł przespać się jakiś czas .


                                                                Pov Alan


Gdy usłyszeliśmy w słuchawce , że orzeł rozwalił kamerę prześladowcom wszyscy zaczęliśmy się śmiać.


Ci kretyni nie mieli pojęcia, że i tak niewiele ona im dawała , bo przez większość czasu oglądali pętle, a pokazywałyśmy im tylko to co chcieliśmy żeby zobaczyli . Mimo to zabawnie było słyszeć jak Ramzes się wścieka.

Ciemna strona miłości Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz