"Trening to sedno życia piłkarza"- to zdanie Endou powtarzał swoim kolegom z drużyny na prawie każdym spotkaniu. Wierzył, że dzięki temu uwierzą w swoje możliwości i zaufają swojej własnej piłce. Każdy przecież gra w odmienny sposób i nie ma sensu naśladować kolegi tylko dlatego, że jego techniki są niesamowite. Chodzi o to, żeby zaakceptować swoje zdolności i nauczyć się je dobrze wykorzystywać w praktyce. Nie jest to zawsze łatwe. Nikt tego przecież nie powiedział. Mawia się raczej- " Aby technika była dobra a przede wszystkim skuteczna, trzeba ją trenować, przykładać się do niej. Inaczej będzie bezużyteczna".
Z taką wiedzą wszyscy starali się przykładać do treningów aby pokazać innym i sobie na ile jest stać reprezentację Japonii. Dziennie chłopaki spędzali po kilka a czasami nawet kilkanaście godzin na boisku, szlifując swoje umiejętności. Jednak nie u każdego rozwijają się one w tym samym tempie. Czasem idzie to z wielkim oporem a czasem- jak po maśle. Zależy to od osobowości i zacięcia danej osoby. Wszyscy zrobili spore postępy czego nie da się ukryć. Ale nie wszyscy są z nich zadowoleni. Midorikawa Ruiji- były kapitan Gemini Storm, teraz należący do reprezentacji Japonii, ciężko pracował nad nową i w pełni własną techniką. Szło mu to z tak wielkim oporem, że powoli zaczynał się frustrować. Jednego dnia mu wychodziło całkiem dobrze a już następnego- totalny zjazd. Nie mógł utrzymać jakiegoś tempa ćwiczeń, przez co często wybijał się z rytmu i nie mógł na nowo wrócić do treningu. Był coraz bardziej zły na siebie. Jednak jego honor nie pozwalał mu poprosić kogoś o pomoc. Toteż męczył się sam ze sobą. Jego zachowanie nie zwracało jakiejś szczególnej uwagi innych kolegów z drużyny oprócz jednego- Hiroto. Znali się już dość długo. Razem szkolili się w akademii Aliea toteż wiedzieli o sobie całkiem sporo. Znali swoje dobre i złe strony ale od czasu zamknięcia akademii, rozeszli się i układali sobie życia na nowo. Ale to nie oznacza, że o sobie zapomnieli. Przynajmniej nie Hiroto.
Było już grubo po północy a czerwonowłosy chłopak nie mógł dalej zasnąć. Przewracał się z boku na bok a jego myśli krążyły po pokoju jak ślepe karasie. Sam do końca nie był pewien co go tak męczyło. Przecież nic tego dnia specjalnego się nie wydarzyło. Położył się wreszcie na plecach i wbił wzrok w sufit starając się pozbierać myśli. Z dworu co jakiś czas dochodziły go jakieś podejrzanie dźwięki. Raz była to siatka bramki a innym razem jakiś przeraźliwy krzyk. Ale kto o tej godzinie jeszcze trenuje? Z niechęcią zwlókł się z łóżka i podszedł do okna, które akurat wychodziło na boisko. Dostrzegł zielonowłosego kolegę, który usiłował trafić do bramki z niewielkiej odległości. Na próżno, każda piłka leciała ponad celem lub obok. Sam chłopak, nawet z daleka dostrzegł to Hiroto, był u kresu swoich sił. Ledwo trzymał się na nogach i ciężko dyszał. To nie wróżyło nic dobrego. Czerwonowłosy przez chwilę zastanawiał się czy nie powinien o tym poinformować trenera czy Endou, ale stwierdził, że sam sobie z tym poradzi. Przecież w akademii całkiem dobrze się rozumieli. Założył więc długie spodnie i kurtkę reprezentacji i po cichu opuścił swój pokój.
Na korytarzach było cicho jak makiem zasiał. Wszyscy słodko spali w swoich pokojach. Chłopak doszedł do końca korytarza i upewniwszy się, że trener nie pojawi się znienacka na dworze, zszedł na parter. Po chwili stał już pod ścianą ośrodka i obserwował z daleka Midorikawe i jego mordercze ćwiczenia. Aż jego bolały nogi widząc kolejne silne strzały zielonowłosego. Jednak nie śmiał mu w tym przeszkadzać. Chciał poczekać aż się zmęczy na dobre, ale on najwyraźniej nie zamierzał przestać nawet w momencie totalnego braku sił. Hiroto zwyczajnie nie wytrzymał.
- Midorikawa, co ty tu jeszcze robisz?- rzucił zawadiacko wyłaniając się z cienia. Chłopak w kucyku chciał kopnąć piłkę, ale nogi się pod nim ugięły i wyczerpany padł jak długi na boisko.- No i po co ci to było?
CZYTASZ
Inazuma Eleven || One shots
Fanfic# 1- inazuma 10-07-2018 Krótkie historie związane z Inazumą Eleven. Przyjmuję: reader x postać postać x postać, Różnego rodzaju miksy. Yaoi również jest w pakiecie :) Serie: Inazuma Eleven, Inazuma Eleven: Ares No Tenbin,Inazuma Eleven: Orion N...