Shown Froste x OC

1.4K 48 28
                                    

Rozdział dla: Blackola
Mam nadzieję, że się spodoba :)

********

Jak można się spodziewać bracia Froste mają dość duże powodzenie wśród dziewczyn ze swojej szkoły. Można powiedzieć, że byli takimi idolami nastolatek. Jednak od zawsze było tak, że to właśnie Aiden miał większe powodzenie. Dlaczego tak się działo? Rzecz jest prosta- taki szarmancki chłopak zawsze przyciąga uwagę. Poza tym był śmiały, wygadany i zawsze skóry do droczenia. Jego brat, Shawn był jego przeciwnością. Spokojny, opanowany i raczej nie pchał się między dziewczyny. Zawsze powtarzał bratu, żeby nie łapał wszystkich srok za ogon, bo to się źle skończy. On wolał skupić się na jednej o ile jakaś w ogóle się znajdzie. Oczywiście też miał przyjaciółki i dużo z nimi spędzał czasu ale do żadnej nic nie czuł. Dlatego postanowił cierpliwie czekać. Nie każdego czas prędzej czy później przyjdzie.

I miał rację. Od pewnego czasu na treningi piłkarskie zaczęła przychodził dziewczyna z równoległej klasy. Miała piękne długie, białe włosy i niebieskie oczy. Shawn widywał ją czasem na przerwach ale nigdy na treningu. Obserwował ją dłuższy czas aż w końcu podszedł do Aidena i nieśmiało spytał.

- Kojarzysz ją?- tu wskazał na dziewczynę siedzącą na ławce rezerwowych. Pomarańczowowłosy zmierzył ją wzrokiem i pokiwał głową.

- No pewnie. Arina Natiren. Z równoległej klasy. A co?

- Nigdy jej tu wcześniej nie widziałem... Zaprosiłeś ją tu?

- Ja? Nie tym razem. Nigdy nawet nie rozmawialiśmy. Pewnie przyszła sobie popatrzeć. Przeszkadza ci to?- Shawn pokręcił przecząco głową i wrócił na swoją pozycję. Jednak to go intrygowało. Ale co w tym nadzwyczajnego? Co jakiś czas mają gości, który oglądają ich wysiłki i im dopingują. Jednak ta dziewczyna wywarła na nim ogromne wrażenie. Sam nie wiedział dlaczego tak się działo. Serce biło mu mocniej jak tylko na nią patrzył. Dostrzegł to Aiden i postanowił pomóc jakoś bratu. Podszedł do niego po meczu i oparł się na jego ramieniu.

- No co tam Shawn? Widzę, że jesteś jakiś nieobecny.- fioletowowłosy spojrzał na brata lekko zaskoczony ale pokręcił głową.

- Nie, co ty wygadujesz. Po prostu jestem trochę zmęczony. Ostatniej nocy uczyłem się do późna i....

- Shawn... Mamy jeden pokój i przecież wiem co ty robisz. Wcale się nie uczyłeś. Spałeś jak zabity i nawet jakby niebo waliło nam się na głowę to nic by cię to nie ruszyło.- podsumował krótko Aiden- A teraz już na poważnie. Widzę jak na nią patrzysz. Ślepy jeszcze nie jestem jak mi wszyscy wmawiają na boisku. Bo nie widzę rzekomo kolegów. Ale ja im specjalnie nie podaje. Do rzeczy. Zagadaj do niej. To cię nic nie kosztuje. Poza tym mówiłeś, że to nie jest problem dla ciebie.

- Bo nie jest. Ale chodzi o to, że ona jest jakaś inna. Może to ciebie przyszła oglądać...

- Mnie? Boże...- zaraz trzepnął brata w głowę- Zacznij myśleć, bo nie wytrzymam. Do mnie by nie przyszła. Idź pogadać, bo powiem wszystkim, że śpisz z misiem.

To ostatnie podziałało doskonale. Shawn słynął z ostrożności i raczej do wszystkiego podchodził z dużym dystansem. Jednak za namową brata poszedł pogadać z Ariną. Podszedł do ławki na której siedziała i uroczym głosem rzucił.

- Hej, jestem Shawn Froste. Czekasz może na kogoś?- białowłosa spojrzała na niego i uśmiechnęła się.

- Właściwie to tak. Na ciebie.- odpowiedziała pogodnym głosem.- Wiele o tobie i o twoim bracie słyszałam. Chciałam was zobaczyć w akcji więc przyszłam na wasz trening. To jakiś problem?

Inazuma Eleven || One shotsOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz