Rozdział 1

4.7K 226 62
                                    

•2 lata wcześniej

Zdenerwowany prawnik siedział w sali sądowej, za chwile miał zostać wprowadzony na sale jego klient, a on nie wiedział, jak ma obronić człowieka, który definitywnie był winny swoich czynów.

Mężczyzna był naprawdę dobrym prawnikiem. Miał on bardzo dobrą reputację, dlatego przestępca go wynajął.

Ale jak można obronić osobę, której udowodniono tak wiele zbrodni?

Prawnik się naprawdę stresował, ponieważ chciał poraz kolejny wygrać rozprawę i nie zniszczyć swojej nienagannej reputacji.

Nagle sędzia stuknął młotkiem, każdy na sali wstał, ukazując tym samym szacunek mężczyźnie.

-Proszę o wprowadzenie na salę oskarżonego Yasera Malika.-po chwili drzwi się otworzyły a do pomieszczenia pewnym krokiem wszedł średniego wieku mężczyzna.

 -Połóż ręce na Biblii- nakazał sędzia- Czy przyrzekasz mówić prawdę i tylko prawdę?

-Odmawiam składania zeznań. - w pomieszczeniu można było usłyszeć głęboki głos mężczyzny.

- Mam obrońcę od tego.

-Dobrze, wiec, czy Ty Yaserze Maliku   przyznajesz się do handlu narkotykami, 24 zabójstwom z premedytacją, oraz podpalenia rezydencji Edwarda Schmiwera?

 - Nie, nie przyznaje się. Jestem niewinny. -kontynuował dalej mężczyzna, spokojnym głosem. Wierzył, że jego obrońca go obroni. 

- Proszę więc, o pokazanie materiału dowodowego.- powiedział sędzia, a po chwili na telewizorze ukazało się nagranie, na którym widać jak mulat, wraz ze swoimi ludźmi wychodzi z rezydencji, która po chwili wybucha.

- Nadal uważasz, że jesteś niewinny? - odpowiedziała mu cisza.

- Więc postanowione. Yaserze Maliku zostaje skazany na  dożywocie z możliwością zwolnienia się za 46 lat. Ma ktoś coś do dodania?

 - Jeżeli nie, to rozprawa jest zakończona - stuknął młotkiem 3 razy - Proszę o wyprowadzenie winnego.

Przed wyprowadzeniem go z sali złożył jeszcze groźby swojemu obrońcy, po czym został wyprowadzony.

Brutal LawOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz