Brutal Law

Next Chapter

*3 lata później *

Rozleniwiony policjant opierał głowę na biurku w swoim jakże pięknym gabinecie. Jego usta pokryte były dużą ilością lukru, co świadczyło o wcześniej popełnionej zbrodni. W pogiętym kartonie, po pączkach zostały tylko okruszki. Nagle w pomieszczeniu rozbrzmiał, rozsadzający uszy alarm.
-Brak więźnia! Brak więźnia!- Policjant słysząc ten komunikat, szybko poderwał się z krzesła. Chwilę później już zresztą klawiszy, szukali zbiega.

Zayn pov
Uśmiechnąłem się pod nosem, widząc jak moja ucieczka została odebrana przez stróżów prawa.
-Daliśmy radę! - zapiszczał Ash i klasnął w dłonie, przez co stracił panowanie nad samochodem.
-Idioto! łapy na kierownicy! - warknąłem, jednak sam byłem dumny z chłopaków. Wyciągnęli mnie z tego piekła.
-Jadę po ciebie - mruknąłem pod nosem.

Niall pov
Od samego rana, stałem przy garach. Harry dostał awans, więc postanowiłem mu zrobić naleśniki. Niestety prawie przy tym spaliłem dom. Aktualnie oboje jedliśmy zamówioną pizzę.
-Niall czemu zamówiłeś z ananasem - skrzywił się loczek, rozumiałem go całkowicie.
-Nie mam pojęcia... Obrzydliwa - powiedziałem jedząc mój kawałek ciasta z serem.
-Ale nie może się zmarmować. Więc jedz a nie gadaj! - burknąłem z pełną buzią.
.
.
.
.
Hejka! Jak się czujecie?