rozdział 9

3.1K 175 13
                                    

Niall*
Byłem przerażony to co zobaczyłem było po prostu straszne... Gdy zorientowałem się ,że mogli mnie widzieć, szybko odskoczyłem od okna i zacząłem szukać kryjówki, niestety były tu tylko drewniane ściany i stary, gruby koc. Postanowiłem się za nim schować, czy jak ich nie widzę też mnie nie zobaczą? Wziąłem koc i skuliłem się w najciemniejszym kącie, następnie schowałem się pod nim. Kilka minut później usłyszałem głośne kroki. Wstrzymałem oddech i przestałem oddychać. Gdy byli coraz bliżej zacząłem się cały trząść, gdy kroki ucichły wypuściłem ze świstem powietrze i to był błąd.
- Tu Cię mam!- krzyknął mężczyzna i zdarł ze mnie koc, złapał moją rękę i pociągnął do góry.
- P-roszę zostawcie m-mnie.- spuściłem głowę, płacząc.
- Liam! Gdzie jesteś? Znalazłeś go?- usłyszałem drugi głos przede mną.- O tu jest, masz tu linę Zayn kazał go związać bo jak powiedział nie chce potem ganiać za jakimś gówniarzem.
- Oki Louis.- powiedział piwnooki, po czym wziął linę i zaczął mnie wiązać. Oczywiście wyrywałem się ale dłonie Louisa mi to przeszkodziły, a po uderzeniu w policzek przestałem. Stałem tam z opuszczoną głową, to jest jakiś koszmar... Gdy wychodziliśmy zepchnęli mnie z drzewa, chwilę później leżałem na ziemi i płakałem z bólu.
- Wstawaj.- usłyszałem głęboki głos i bylem pewny, że go skądś znam. Spojrzałem na jego twarz i już wszystko było jasne, ujrzałem czarne tęczówki.
- To t-ty?! Wy-ppuść mnie proszę...
- Przykro mi skarbie ale nie mogę zresztą i tak byłeś naszym celem, a teraz chodź grzecznie chyba, że chcesz zostać workiem treningowym Louisa.
- Naprawdę mógłbym?!- zapytał zbyt optymistycznie szatyn i uśmiechnął się sadystycznie w moja stronę.
- J-ja b-ędę g-rze-czny.- powiedziałem z opuszczoną głową.
- No dobra, Louis zostaw go, Liam bierz młodego i idziemy.- powiedział Zayn.
Nie zdążyłem się obejrzeć, a już zostałem przerzucony przez ramie jak wór ziemniaków. Co teraz ze mną będzie? Nie chce umierać, tak wielu rzeczy jeszcze nie zrobiłem, chciałem zwiedzić tyle miejsc, zostać piosenkarzem.
- P-puść m-mnie!- zaszlochałem i zacząłem uderzać go piąstkami.
- Zamknij się.- warknął Liam i szarpnął mną mocno.

Brutal LawOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz