Rozdział 38

2.5K 108 29
                                    


*Niall*

Naprawdę nawet jakbym chciał, to nie mógłbym zostawić Louisa samego. Pomimo tego wszystkiego, co mi zrobił to było mi bardzo go bardzo szkoda. 

Rozumiem już dlaczego tak mnie traktował.

 Nawet najgorszemu wrogowi nie życzył bym złamania serca, przez osobę, która się kocha.

Pomimo tego, że muszę przyznać, że poczułem małe ukłucie w sercu, gdy usłyszałem, że Zayn z Louisem byli przyjaciółmi z korzyściami, ale to nie jest ważne. Ważny jest teraz Louis, który płacze.

- Będzie dobrze, Louis - zacząłem cicho, nie mogę nic poradzić na to, że nadal nie czuje się dobrze w jego towarzystwie.

- Ja n.. nie wiem co teraz będzie- płakał Louis, a ja nie wiedziałem co mogłem zrobić. 

Niewiele myśląc bardziej objąłem szatyna i tkwiliśmy w tym uścisku.-

 N..nie mogę uwierzyć w to, że mi wybaczyłeś. - zaśmiał się Louis.

- Każdy zasługuje na drugą szansę...- odpowiedziałem uśmiechając się, nie mogę mieć do niego żalu.

Louis chciał powiedzieć coś jeszcze, ale przerwało mu to otwieranie drzwi.

___________

Hejka, postanowiłyśmy z @Ciekawanazwa258 , że zrobimy maraton.

ALE, żeby się pojawił mamy dla Was zadanie.

Napiszcie piosenkę (tematy miśki):

- Ziall

-Cake

-Larry

Uwaga, piosenka powinna mieć przynajmniej 2 zwrotki:D

NAJWAŻNIEJSZE!!

Osoba, która napisze najlepszą piosenkę dostanie dedykację oraz wybierze (oczywiście jeśli chce) o czym będzie następny rozdział i z kogo perspektywy.

Rękawica została rzucona, Let's go!<3



Brutal LawOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz