Rozdział 29

2.8K 141 42
                                    

Obudził mnie głośny huk drzwi, przestraszony spojrzałem na mojego gościa. 

Zanim jednak zdążyłem zobaczyć Jego twarz to on podszedł do mnie szybkim krokiem,złapał mnie mocno, zawiązując na moich oczach czarną chustę, oraz zakrywając mi dłonią usta, żebym nie krzyczał.

- Wstawaj suko, idziemy. - usłyszałem, a zaraz po tym ktoś pociągnął mnie w nieznaną mi stronę. To że byłem przerażony, to mało powiedziane.

Nagle usłyszałem dźwięk otwierania się samochodu, zostałem podniesiony i wrzucony do bagażnika.Zwinąłem się w jak najmniejszą kulkę, było mi bardzo zimno.

Po niedługim czasie auto zatrzymało się, a ja ja zostałem wyciągnięty z bagażnika. Po chwili opaska, znajdująca się na moich oczach została mi ściągnięta.

Pierwszym co zobaczyłem były ciemne tęczówki Zayna. Nie rozumiałem dlaczego to robi, przecież obiecał mi, że się zmieni, ja uwierzyłem w to...

Po chwili zauważyłem swojego Ojca, który klęczał nieopodal mnie. Gdy tylko mnie zobaczył to chciał wstać i do mnie podjeść, ale zabronił mu mężczyzna, który trzymał go za ramiona.

- Wypuść go, dałem Ci pieniądze!- krzyczał mój ojciec.

- Nie dotrzymałeś obietnicy, Bob. Żegnaj - powiedział, celując pistoletem w jego klatkę piersiową.

 Usłyszałem strzał pistoletu i widziałem jak mój ojciec pada martwy na ziemie. Po chwili Zayn przeniósł swój wzrok na mnie.

 - Teraz twoja kolej, księżniczko. - powiedział i odpalił spust.

Brutal LawOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz