Wbiegłem przemoczony do domu, było mi strasznie zimno, zapomniałem zdjąć butów przez co pomieszczenie zostało porządnie zabłocone.
- Niall, wróciłe- co to za syf?!- powiedział mój ojciec.
- Ja przepraszam, już to sprzątam- powiedzialem cicho.
- Zostaw to. Masz iść się uczyć, dlaczego znów dostałeś jedynkę z matematki i fizyki? Czemu mi nic nie powiedziałeś? Czy ja muszę się dowiadywać takich wiadomości od twojej wychowawczyni?
- Ale ta nauczycielka się na mnie uwzięła...
- Dobra wiem, że nie powinienem akceptować bicia tym bardziej bo jestem prawnikiem, ale ja już nie wiem co mam z Tobą zrobić. Lekceważysz naukę, zaniedbujesz dom, pyskujesz mi, może jeszcze jesteś gejem?!- wykrzyczał mi prosto w twarz, ja nic nie odpowiedziałem tylko spuściłem głowę.
- No nie. Tego już za wiele. Nie wierze, że jesteś pedałem, czasem żałuje, że to ty, zamiast mojej ukochanej Maury przeżyłeś!- gdy usłyszałem te słowa to moje oczy odrazu wypełniły się łzami, nie mogłem nic zrobić, te słowa tak bolały w końcu powiedziała to osoba, która mnie wychowała.
- Jezu... Niall, przepraszam.- powiedział mój ojciec gdy usłyszał mój szloch, chciał do mnie podejść i mnie przytulić ale odsunąłem się odrazu.
- Nie tato, nic już nie mów... Wiesz co było moim marzeniem? Chciałem byś był ze mnie dumny, ale już widze, że mi się to nigdy nie uda, bo jestem pieprzonym pedałem!- wyszlochałem i wybiegłem z domu. Słyszałem wołania mojego ojca, ale je zignorowałem i ruszyłem przed siebie...
CZYTASZ
Brutal Law
FanfictionNiall Horan jest 17- letnim synem najlepszego prawnika w Wielkiej Brytanii - Boba Horana. Zostaje on porwany przez 22- letniego syna najniebezpieczniejszego oszusta, oraz szefa gangu- Yasera Malika. Zayn pragnie zemsty, po tym, jak prawnik nie zdo...