Rozdział 49

1.8K 91 11
                                    

*Zayn*
-Ponieważ mi na tobie zależy.-wyszeptałem .
-Zayn! Idę odebrać towar, Steven dzwonił, że ktoś nie chce oddać kasy więc się tym zajmę. - kiwnąłem tylko głową i pocałowałem delikatnie blondyna.

Myślałem, że mnie odepchnie jednak zamiast tego oddawał nieśmiało pocałunek.

Jego usta są takie mięciutkie, idealne i tylko moje...

Niepewnie się odsunął a ja przeklnąłem pod nosem, chciałem więcej! Zacisnąłem ręce w piąstki by nic mu przypadkiem nie zrobić.

-Zayn? - usłyszałem cichutki głosik.
-Hmmm?
-Dam Ci ostatnią szansę. - powiedział po czym mnie przytulił, a moje serce szybciej zabiło.

Wybaczył mi...

Tą piękną chwilę przerwał dzwonek mojego telefonu, wyjąłem go z kieszeni i spojrzałem na wyświetlacz.

Zgrzytnąłem zębami i odebrałem przychodzące pochodzenie.
-Czego?! - warknąłem.
Usłyszałem w telefonie śmiech, którego tak strasznie nienawidzę.
-Spokój Malik. Sądzę że musimy w końcu wyrównać rachunki. Nie uważasz?
-Kiedy? - zgrzytnąłem po raz kolejny zębami, niedługo chyba je stracę...
-Będę u Ciebie za 5 minut. - powiedział po czym się rozłączył.

Brutal LawOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz