*Niall*
Błąkałem się po ulicy, padał deszcz ale nie obchodziło mnie to, nie teraz... Nie wiedziałem gdzie móglbym spędzić dzisiejszą noc. Po długich przemyśleniach postanowiłem, że na razie zatrzymam się w domku na drzewie, który ja i James zrobiliśmy będąc dziećmi. Nie minęła chwila, a ja już znajdowałem się na naprawdę starym kocu. Próbowałem się uspokoić, jednak nadal nie doszedłem do siebie po słowach ojca. Chciałem być tylko kochany, ale nawet własny ojciec mnie nie kocha. Nagle usłyszałem czyjś krzyk, zdziwiony wyjżałem przez okno i zobaczyłem coś, co na zawsze pozostanie już w mojej pamieci...
*Zayn*
Szedłem właśnie z Tomlinsonem i Paynem przez las szukając Josha, który wisi mi dużo kasy. Jest on gościem, który kupuje narkotyki nie mając kasy, a ja mam już tego dosyć. Po kilku minutach usłyszeliśmy krzyk, uśmiechnąlem się, ponieważ wiem co to oznacza, moi ludzie już go znaleźli. Udaliśmy się do miejsca, z którego dochodziły krzyki. Przy drzewie siedział przywiązany Josh, a moi ludzie już się nim zajęli, gdy był już ledwo przytomny postanowiłem okazać mu łaskę, przyłożyłem mu do skroni pistolet i strzeliłem, ze mna się nie zadziera ja tu rządzę, jeżeli masz jakiś problem lub nie płacisz długów dostajesz kulkę w łeb. Odwróciłem się do moich przyjaciół i zamarłem, w domku, którego nie zauważyłem stała jakaś postać.
CZYTASZ
Brutal Law
FanfictionNiall Horan jest 17- letnim synem najlepszego prawnika w Wielkiej Brytanii - Boba Horana. Zostaje on porwany przez 22- letniego syna najniebezpieczniejszego oszusta, oraz szefa gangu- Yasera Malika. Zayn pragnie zemsty, po tym, jak prawnik nie zdo...