#37

403 25 37
                                    

Elena's POV

- Kurwa, oszaleję - dyszy mi prosto do ust.

Jego dłonie wędrują po moim ciele zaborczo, a moje plecy przywierają do zimnych kafelek pod prysznicem.

- Pieprzyłbym cię całymi godzinami - mówi mi do ucha, a ja czuję jak moje policzki zaczynają płonąć od tych słów.

Szybkim ruchem ściąga z siebie koszulkę i znów przywiera do mnie całym ciałem. Dyszy ciężko, a jego usta są zachłanne i miękko ześlizgują się po mojej szyi. 

- Zrób to w takim razie - szepczę do jego ucha i przygryzam jego płatek. Całuję jego szyję, a on całuje moją, zmysłowo dotykając jej językiem.

Nie wiem co we mnie wstąpiło, że tak się zachowuję. Od kiedy tak potrafię? Od nigdy, przecież robię to w ten sposób pierwszy raz i w dodatku pod prysznicem, ale skoro to robię to to potrafię, nie? Odpowiadam sama sobie, ale krępuje mnie to w jaki sposób pozwalam sobie go dotykać. Z jednej strony chcę tego, a z drugiej czuję, że chyba nie powinnam. Tylko, że to jest nie do opanowania. On działa na mnie jakbym oszalała. Oboje chyba tak na siebie działamy, bo on właśnie przed chwilą się do tego głośno przyznał.

Całuję go więc dalej. Delikatnie, ale zmysłowo i chcę żeby to poczuł. To jak na mnie działa i co we mnie wyzwala.

Czuję jak dreszcz przenika jego ciało i jak na jego karku pojawia się gęsia skórka i podoba mi się to. Niesamowicie jest widzieć, że ma się taki wpływ na drugą osobę. Że dotyk może w ten sposób działać. Że tak się na kogoś wpływa. Że ja działam tak na Damona. To niesamowicie podniecające. Czuję napięcie w całym ciele i chcę żebyśmy już zaczęli się... pieprzyć. 

- Chcesz? - pyta szukając potwierdzenia jakby czytał mi w myślach, a ja w odpowiedzi tylko przytakuję.

- Yhm - i całuję go teraz już po torsie.

Sięgam do jego spodni i rozpinam mu guzik. Sam rozebrał z siebie koszulkę przed chwilą, a całą kabinę prysznicową wypełnia w tej chwili kakofonia naszych oddechów i jęków. Jest już twardy i wsuwam dłoń pod jego bieliznę. Urywa mu się oddech. Spazmatycznie. Zabieram dłoń bo sama jestem zaskoczona tym co zrobiłam. Chwyta mnie za rękę i prowadzi z powrotem. Masuję go, a jego oddech znów spazmatycznie się rwie.

- Oszaleję... - wzdycha głośno i przygryza wargę, odchylając głowę do tyłu.

Całuję go w szyję, a on wraca, pochyla się do mnie i znów całuje.

Zaczynam drżeć, bo jestem naga i mokra, a ciepła para z mojej kąpieli, która nas otaczała, już dawno uleciała. Na całym ciele mam gęsią skórkę i Damon gładzi mi ramię kiedy się orientuje, że mi zimno.

Patrzy przez ułamek sekundy mi w oczy, a potem sięga do kurka od prysznica i puszcza ciepłą wodę z deszczownicy. Ciepłe krople spadają na nasze ciała i w momencie cała kabina znów wypełnia się parą.

Spodnie Damona stają się tak mokre, że ciężko je z niego zsunąć. Kiedy nam się to udaje, wychyla się spod prysznica i wyciąga z szafki prezerwatywę.

Wraca i bierze opakowanie w zęby. Odrywa pasek zabezpieczający, otwierając je.

Nigdy nie widziałam nic bardziej seksownego. Zerka na mnie, a jego oczy uśmiechają się na ułamek sekundy i wiem jakie padnie pytanie.

- Chcesz to zrobić? - pyta, ale ja natychmiast zaprzeczam.

Wstydzę się.

- To nic trudnego - mówi do mnie jakby to było kupienie cukierka w sklepie.

Sire bondOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz