Podekscytowana #3

65 5 0
                                    

- Aiko-chan nie ekscytuj się tak.

- No wiem. Wiem, ale nie mogę. Rozumiesz to? Wygraliśmy! Jestem taka szczęśliwa!

Zaczęłam płakać ze szczęścia, a moje koleżanki z klasy tylko się zaśmiały. Pożegnałyśmy się, a ja jeszcze zostałam w szkole żeby móc spotkać się z drużyną siatkarską. Są naprawdę niesamowici i sprawni fizycznie. Boże ja też bym tak chciała umieć. Znaczy potrafię grać w siatkówkę i inne sporty, ale dziewczyny z drużyny nie są za bardzo zainteresowane graniem z przeciwnikiem, więc często czuje się taka samotna. Chciałabym żeby wszystko się zmieniło... no ale trudno.

Nagle reszta uczniów zaczęła głośno klaskać. Od razu wiedziałam co to oznacza i pobiegłam natychmiast na salę gimnastyczną. No i w końcu ich zobaczyłam. Byli zmęczeni, aż do bólu, a najbardziej chyba Hinata, bo nadal trzymał się za brzuch jakby miał zaraz zwymiotować. Pobiegłam do nich w podskokach.

- AIKO-CHAN!!! - krzyknął radośnie Nishinoya.

- Hejo chłopaki!!! Gratuluje wygranej.

- Nie było łatwo, ale jak widać to my jesteśmy najlepsi. - wskazał na siebie z dumną, aktorską miną.

- Następnym razem także wygramy - powiedział stanowczo Kagayama.

- Tak

Hinata przytaknął, a pozostali zaczęli się śmiać. Jak zawsze zgodni i gotowi do ponownej walki.

Po godzinie wróciłam z powrotem do domu, wypiłam kakao i zjadłam kolacje. Przebrałam się w piżamę i poszłam szybciorem spać. Już nie mogłam się doczekać jutra.

Neverminding story || Haikyuu  POPRAWKIOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz