Rose
Super, że jest w końcu jakaś zabawa, ale.... czemu ten zobczeniec cały czas za mną łazi?!
- Słucham, czego chcesz? To ty jesteś berkiem!
- Nie księżniczko
- Przestań mnie w końcu tak nazywać! - wkurzyłam się. Nieważne jaka będzie kara, ale nie wytrzymam z nim ani minuty dłużej.
- Dobra, dobra już się nie odzywam. Nie moja wina, że ja akurat zawsze się tu chowam.
No to zajebiście trafiłam. Nie dość, że mam go dość, to jeszcze schowałam się w jego kryjówce.
- Już długo jesteś ich menadżerką? - zapytał znienacka.
- Chyba już 3 tygodnie jak się nie myle.
- Nie wyglądasz na japonkę
- Bo nią nie jestem. Wcześniej mieszkałam w Anglii i tam właśnie się urodziłam. Potem przenieśliśmy się z rodzicami do Japonii. Wcale się z tego nie cieszyłam. - zaśmiałam się nieszczęśliwie.
- Rose...
- Ale dobrze się stało. Poznałam Lunę i Aiko oraz dołączyłam do naprawdę fajnego klubu. Dodatkowo Luna uwolniła mnie od moich rodziców i teraz mogę decydować sama o sobie.
- Widzę, że też miałaś ciężkie dzieciństwo.
- Tak. Wygląda na to, że jednak w czymś jesteśmy podobni.
Zaśmialiśmy się przyjaźnie. Mimo, że to nienawidziłam w tamtej chwili wydawał mi się naprawdę fajny oraz miły. Długo rozmawialiśmy na różne tematy śmiejąc się przy tym.
- A powiedz mi. Nie wkurza Cię ta sława. No wiesz, że każda laska zaczyna się do Ciebie przyklejać jak mordoklejka?
- Masz rację. Tak bym je właśnie nazwał. - kącik jego ust powędrowała ku górze. - Sam nie wiem. Czasem mnie to wkurza, ale jednak taki los celebryty
Westchnął aktorsko, na co ja się uśmiechnęłam.
- Ależ się wpakował To-Oikawa
- Możesz mi mówić po imieniu Rose-chan!
Kiedy wypowiedział moje imię znowu poczułam motyle w brzuchu.
CZYTASZ
Neverminding story || Haikyuu POPRAWKI
RomanceLuna to 15 latka. Ma opaske na oku i jest bardzo tajemniczą osobą. Ma też drugie dno. W jej sercu będzie dwóch chłopaków, który zajmie w jej sercu pierwsze miejsce? Rose to 16 latka i jest uczennicą z wymiany. Całe życie podróżowała i nie miała żadn...