- Przyszedłeś tu i sprawiłeś, że jest mi lepiej. Uleczyłeś mnie.
Popatrzył na mnie, a w jego oczach dostrzegłam płynny ogień i... głód. Już to widziałam, gdy Nishinoya patrzył na Aiko, przez co zaczęłam się nagle zastanawiać, jak to by było, gdyby między nami było inaczej i przy jego oczami pełnymi tych płomieni.
Krzywy uśmiech zniknął, a twarz Kenmy przybrała intensywny wyraz. Cała się spięłam, gdy oparł czoło o moje.
- Co... co robisz? - zapytałam.
- Naprawdę nie wiem. - Odetchnął głęboko, ale wyszło to pospiesznie i drżąco. - Właściwie to kłamię. Wiem, co robię.
Domyśliłam się co miał na myśli. Podwinęłam palce u stóp pod miękką kołdrą, a moja ręka postanowiła działać samodzielnie. Przesunęła się na jego tors. Wzdrygnął się z powodu tego kontaktu, a ja zadrżałam. Otworzyłam szerzej oczy na jego reakcję. Opuścił powieki, przechylił głowę na bok, zbliżając usta do moich. Nie powinnam do tego dopuszczać. Wiedziałam o tym. Było ku temu mnóstwo powodów. Co z tego będę miała więcej skoro został nam tylko tydzień? W dodatku nadal coś czuje do Hinaty.
Ale pragnęłam tego pocałunku. Prawdziwego, a nie skradzionego buziaka. Chciałam już z nim być na zawsze. Nadal do końca nie wiedziałam czy tak mogę, ale te pragnienie było pochłaniające, przytłaczające i nowe. Rozłozyłam palce na jego piersi. Przez koszulkę czułam ciepło jego ciała. Nigdy wcześniej czegoś takiego nie doświadczyłam.
Nagle do pokoju wparowały dwie osoby.
- Luna nic ci nie...
Przerwała swoją wypowiedź widząc nas w takiej pozycji. Pierwszy raz spaliłam buraka. To było takie żenujące, że chciałam się zapaść pod ziemię. Najlepiej od razu.
CZYTASZ
Neverminding story || Haikyuu POPRAWKI
RomansLuna to 15 latka. Ma opaske na oku i jest bardzo tajemniczą osobą. Ma też drugie dno. W jej sercu będzie dwóch chłopaków, który zajmie w jej sercu pierwsze miejsce? Rose to 16 latka i jest uczennicą z wymiany. Całe życie podróżowała i nie miała żadn...