Powrót #29

28 4 0
                                    

Luna

Ja, Rose i Aiko czekałyśmy już przed szkołą na resztę i autobus. Najpierw przyszedł trener i nauczyciel. Potem zaczęli się schodzić chłopaki z drużyny. Po kilku minutach byli już prawie wszyscy, ale nadal brakowało Shimizu. Nawet autobus już przyjechał, a jej nadal nie było. W końcu jednak przybiegła, ale nie sama. Obok niej biegła dziewczyna w krótkich, blond włosach.

- HITOKA-CHAN!!! - krzyknął Hinata i od razu się do niej przytulił, a ona to odwzajemniła. Poczułam dziwne ukłucie w klatce piersiowej. Zrobiło mi się jakoś smutno, ale szybko pozbyłam się tego nieprzyjemnego uczucia.

- Ale za wami tęskniłam! Tak się cieszę, że was znowu widzę!

Uśmiechała się od ucha do ucha. Nagle popatrzyła na nas i się uśmiechnęła.

- Cześć wam. Jestem Hitoka Yachi i jestem drugą menadżerką. Shimizu-senpai dużo mi o was opowiadała. Tak się cieszę, że będziemy wszystkie razem pracować.

- Czyli jednak zostajemy?

- Tak - odpowiedziała Shimizu. - bardzo dobrze się sprawujecie na tych stanowiskach, więc postanowiłam zatrudnić was na stałe. Zgadzacie się?

- Tak- odpowiedziałyśmy wszystkie razem.

- No to wsiadać - powiedział trener.

Każdy rozsiadł się gdzie chciał. Ja siedziałam z Rose, a Aiko z Nishinoyą. Hehe ciekawe dlaczego chcieli razem siedzieć. Fiu fiu. Sugawara siedział z Kageyamą, Daichi z Asahi itp. Najbardziej jednak znowu mnie zabolało w piersi jak popatrzyłam na Hitokę i Hinatę. Widać było, że bardzo się dogadają. Nagle poczułam uścisk na ramieniu. Spojrzałam na Rose, a ona zaczęła się do mnie uśmiechać. Odwzajemniłam jej uśmiech i już przestałam się przejmować.

Neverminding story || Haikyuu  POPRAWKIOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz