Zabawa w chowanego #39

22 3 0
                                    

Luna

Przez cały czas grałam z Kenmą i bardzo dobrze się przy tym bawiłam. Natomiast wydawało mi się, że Kuroo stał się o niego zazdrosny, bo cały czas próbować odwrócić jego uwagę od gry i ode mnie, ale na marne. W końcu odpóścił, a mi się chciało z tego śmiać. Nagle na tyły przyszedł niespodziewany gość.

- KENMA!!! - krzyknął. -Widzę, że już poznałeś swojego sobowtóra.

- Sobowtóra? - powtórzyłam.

- Hej Shoyo - powiedział Kenma.

-No tak Luna. To o nim ci zawsze opowiadałem. Oboje jesteście nadzwyczajni. Obserwujecie i już wiecie jak pokonać poszczególną przeszkodę. - Hinata zaczął wyolbrzymiać, ale nagle poczułam wzrok Kenmy skierowany na mnie. Wydawało mi się, że mówi "Wiedziałem, że nie jesteś taka jak reszta". Nie wiedziałam czy mam się z tego ucieszyć, czy raczej martwić.

Nagle usłyszeliśmy ogłoszenie przez magnetofon.

- Zaczynamy zabawę w chowanego berka. Trzy. Cztery. START!!!

Każdy zaczął uciekać. Nie wiedziałam co robić, więc pobiegłam do Hotelu, ale to był zły pomysł, bo nagle mnie znaleźli i musiałam uciekać. Bałam się co czeka przegranego.  

Neverminding story || Haikyuu  POPRAWKIOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz