Następnego dnia obudziłam się w dobrym humorze. Postanowiłam nie marnować czasu i od razu wstałam. Wykonałam poranną rutyne i zaścieliłam łóżko w pokoju. Przez ten tydzień stęskniłam się za moim pokojem a przede wszystkim łóżkiem. Nie mówie że w hotelu było nie wygodne ale jednak wole swoje. Pogrzebałam chwile w szafie i znalazłam odpowiedni strój na dziś. Ubrałam się w zwykłe jeansy i bluze przez głowę z kapturem.
Postawiłam na wygodę. Po ubraniu się związałam włosy w wysokiego kucyka i zjadłam śniadanie. Wzięłam się za sprzątanie. Powycierałam kurze, odkurzyłam mieszkanie, zrobiłam pranie, poskładałam w szafie ubrania, zmieniłam pościel itp. Po posprzątaniu byłam padnięta ale zadowolona z siebie usiadłam przy wyspie kuchennej i sięgnęłam po telefon. Zauważyłam że jest już 9:40. Pozbierałam wszystkie potrzebne mi rzeczy do torebki i założyłam na siebie buty, następnie płaszcz, szal i czapke. Na dworze robi się coraz zimniej a nie chce być chora. Wyszłam z mieszkania zakluczając drzwi. Skierowałam się do kawiarni mamy Oli w której się umówiłyśmy. Po 10 minutach byłam na miejscu. Zauważyłam że dziewczyna siedzi przy naszym ulubionym stoliku. Podeszłam do niej jak najszybciej.
- Cześć. - Odezwałam się pierwsza.
- Maja! - Krzyknęła dziewczyna przez co kilka osób zwróciło na nas uwage.
- Trochę ciszej bo ludzie się na nas patrzą. - Zaśmiałam się poczym dziewczyna odsunęła się ode mnie.
- Musisz mi wszystko opowiedzieć. - Zaczęła dziewczyna.
- Wiedziałam. - Westchnęłam uśmiechając się pod nosem.
- Może najpierw jak ci się podobało w Wiśle? - Spytała.
- Było bardzo miło tylko nie zdążyłam za bardzo niczego zwiedzić oprócz skoczni i hotelu. - Odpowiedziałam spokojnie.
- No dobra podoba ci się któryś ze skoczków? - Zapytała dziewczyna.
- Ola! Przecież dopiero co ich poznałam. - Oburzyłam się słowami dziewczyny.
- Oj no przestań. Opowiadaj. - Dociekała się dziewczyna.
- Zakolegowałam się z każdym z chłopaków ale chyba najbardziej lubi mnie Kuba i Piotrek. Tak mi się wydaje. - Przyznałam.
- No i co dalej? - Spytała zaciekawiona Ola.
- Stwierdzam to poprzez że Kuba wita się ze mną buziakiem w policzek. Kiedy zrobił to za pierwszym razem byłam bardzo zdziwiona. - Powiedziałam spokojnie.
- Może mu się podobasz. - Powiedziała zabawnie poruszając brwiami.
- Oszalałaś?! - Powiedziałam oburzona.
- No co? Stwierdzam fakty. - Odpowiedziała dziewczyna.
- Nigdy bym tak nie pomyślała. Może zmienimy temat? - Zapytałam rozglądając się na boki.
- No możemy. - Odpowiedziała niechętnie dziewczyna.
- W takim razie może pójdziemy do kina? - Zaproponowałam.
- Chętnie. - Odpowiedziała z uśmiechem.
Zdecydowałyśmy się z Olą że pójdziemy na film science fiction "Przyciąganie". Ten film jest z 2017 roku. Zwiastun wydawał się ciekawy. Już po kilkudziesięciu minutach byłyśmy z Olą w kinie. Zajęłyśmy najlepsze miejsca i kupiłyśmy dużo popcornu i picie. Po około dwóch godzinach film dobiegł końca.
- Fajny był. - Powiedziałam podczas drogi powrotnej.
- No tak ale nie chce mi się teraz iść do domu. Kiedy ty będziesz miała w końcu ten samochód? Twoje prawo jazdy się kisi. - Powiedziała zmęczona dziewczyna.
- Muszę jeszcze nazbierać trochę pieniędzy. - Oznajmiłam łagodnie.
- Mam nadzieję że to długo nie potrwa. - Odpowiedziała.
- Ja też. - Rzekłam chowając dłonie do kieszeni płaszcza. Mój wzrok pokierował się w strone zegarka spoczywającego na mojej ręce.
- Jezuu Ola jest już 17:30. Naprawdę tak długo nam to zajęło?! - Powiedziałam zderorientowana.
- No widzisz w miłym towarzystwie czas szybko leci. - Zaśmiała się dziewczyna.
- Tak tak długo jeszcze zostało do końca drogi? - Spytałam ciągle spoglądając na zegarek.
- Maja jesteśmy pod twoim blokiem. - Zaśmiała się dziewczyna. Podniosłam głowę do góry i faktycznie przede mną stał blok w którym mieszkałam.
- Chcesz wejść? - Zaproponowałam.
- Nie dzięki. Wiem że musisz się uszykować do pracy. - Odpowiedziała uśmiechnięta dziewczyna.
- Ale na pewno? - Spytałam.
- Tak na pewno. Do zobaczenia. - Dziewczyna pożegnała się przytulasem i odeszła w strone swojego domu. Wróciłam do mieszkania i od razu poszłam pod prysznic. Zjadłam kolacje, pościeliłam łóżko, uszykowałam wszystko na jutro i ułożyłam się wygodnie pod mięciutką kołdrą. Przejrzałam social media i upewniłam się że budzik mam włączony. Odłożyłam telefon na szafke nocną i poprawiłam się na łóżku. Po kilkunastu minutach usnęłam myśląc o jutrzejszym dniu.
CZYTASZ
Razem i na zawsze || Kamil Stoch
Short StoryMaja to 22 - letnia studentka psychologii. Udało jej się spełnić marzenie o zamieszkaniu w Zakopanem. Mimo, że spełniła jedno ze swoich marzeń, nie ma czasu na spotkania z rodziną. Ciągle jest zajęta wykładami i szukaniem pracy. Oddała nauce cały sw...