Prolog

2K 64 17
                                    

Od ostatniej akcji z Anuk-Ite minęły trzy miesiące. Po stracie, jaką była śmierć mojego ojca bardzo ciężko było mi żyć normalnie, nie chodzić codziennie nad jego grób i przypominać sobie oczywistej prawdy. Łapałam się na tym, że dzwoniłam do jego biura lub sprawdzałam czy nie dzwonił, gdy o późnej porze nie wracałam do domu. Teraz jest lepiej. Wciąż chodzę na cmentarz, ale głównie po to, by tata mógł obserwować mój rosnący brzuch. Szósty miesiąc. Jest już widoczny i lekko uciążliwy, ale Stiles mówi, że mi pasuje. W sumie komu nie pasuje 15 kilo więcej i okrągły brzuszek, który rozciąga wszystkie twoje bluzki. Mimo tego wszystkiego bardzo się cieszę na tego malca. Oczywiście nie tak bardzo jak jego tata.
Ze względu na studia Stilesa musieliśmy wyprowadzić się do Wirginii, gdzie ten studiuje. Mamy małe mieszkanko, ale jest ono tylko na czas jego studiów. Później chcemy zamieszkać bliżej rodziców. Co kilka dni jeżdżę do mamy, żeby sprawdzić jak ona się trzyma. Jest lepiej niż dwa miesiące temu. Najbardziej pomogła jej rozmowa z tatem Stilesa, który również stracił małżonka. Bardzo się polubili, a Stylinski obiecał mi, że zadba o nią pod moją nieobecność.
Scott wyjechał na studia tak, jak planował na początku roku. Lydia i Malia pojechały do Francji, ale z tego co wiem Malia wolała być tutaj, bliżej Scotta. Wiedziałam, że do siebie pasują. Ich związek jest chyba na poważnie bo również starają się o dziecko. Co do Lydii to ma kryzys w związku z Parishem. Z tego co mi wiadomo, wyszła różnica wieku.
Theo został w Beacon Hills i pracuje jako mechanik. Od czasu do czasu ogląda naszego jeepa i z przymrużeniem oka go naprawia. Nieraz proponuje kupić nowy samochód, ale ,,nigdy nie porzucamy jeepa". Bardzo nam pomógł przy przeprowadzce, a Stiles z chęcią przyjmuje jego pomoc. Dziwne, ale chyba się polubili bo często przyjeżdża do nas na piwo i nie ja go zapraszam, a Stiles. Mieszka dalej w moim domu z mamą, ponieważ go o to poprosiłam. Dokłada się do czynszu i przy okazji ma oko na moją mamę.
Tak więc wszystko się ułożyło. Powoli, ale się ułożyło. Od tamtej sytuacji nie było większej sprawy. Monroe dalej poluje, ale z tego co wiem bez Gerarda nie jest już taka cwana. Theo, Liam, Mason, Corey i Alec radzą sobie w obronie Beacon Hills. Od czasu do czasu piszą do nas z prośbą o radę, a my chętnie im pomagamy.
Wszystko było normalne, aż jedna noc zmieniła wszytko...

To pierwszy rozdział mojej nowej książki ♥️

Remember I still love You | StilesOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz