Stacja w Hogsmeade była pełna uczniów, targających za sobą ciężkie kufry i klatki z sowami. W końcu znalazł się tam również Hogwart Express, gotowy zawieść uczniów do Londynu. Młodzi czarodzieje i czarownice jeden za drugim wchodzili do wagonów, po czym zasiadali w wolnych przedziałach. Emma, Iriana i Elena zajęły miejsca na samym końcu pociągu. Było tam zdecydowanie ciszej i spokojniej. Równo o godzinie jedenastej Hogwart Express opuścił stację Hogsmeade, zabierając uczniów z powrotem do domu po długim i pracowitym roku szkolnym.
-Będzie mi was brakowało przez wakacje-przyznała Emma, spoglądając za okno. Pociąg pędził między górami i lasami, przecinał rzeki i omijał jeziora.
-Mi również-stwierdziła Elena.
-Tylko dwa miesiące i widzimy się ponownie-rozwiała nostalgiczny nastrój Iriana.
-Masz rację-uśmiechnęła się Emma.
-Będziemy do siebie pisać... Codziennie! Co wy na to?-zaproponowała Elena.
-Świetny pomysł... Chociaż nie wiem co na to nasze sowy-zaśmiała się Emma.
-Będą miały pracowite dwa miesiące-odpowiedziała Iriana. Dziewczyny by zabić nudę podczas ciągnącej się podróży postanowiły rozegrać między sobą turniej Eksplodującego Durnia. Po długiej rozgrywce, wygrała Emma i w nagrodę Iriana z Eleną stawiały jej tuzin czekoladowych żab z wózka ze słodyczami krążącego po pociągu. Późnym wieczorem Hogwart Express dotarł na peron 9¾ gdzie na uczniów już czekali rodzice. Po czułym pożegnaniu dziewczyny rozłączyły się i udały się do domów, by odpocząć i za dwa miesiące ponownie spotkać się w szkole gdzie z pewnością będzie czekać na nie kolejna porcja przygód.
YOU ARE READING
Pewnego razu w Hogwarcie...
Teen FictionOpowieść o trzech przyjaciółkach uczących się w Hogwarcie w erze huncwotów. Może być trochę nudnawa dla osób, które nie wiedzą kim w rzeczywistości są bohaterki... Pisane dla zabawy.