Hetemmo utworzył konwersacje.
Hetemmo dodał użytkownika Cliffdog.
Hetemmo dodał użytkownika MoodHood.
Hetemmo dodał użytkownika Ahhszton.
Hetemmo dodal użytkownika Melnon.
Hetemmo dodał użytkownika Taytea.
Hetemmo: witam wszystkich
Melnon: yy hej?
Taytea: hej Luke!
Cliffdog: aż tak ci się nudzi na fizyce, Luke? Przypominam, ostatnio miałeś z niej zagrożenie
Hetemmo: to było dawno i nieprawda
MoodHood: to była prawda, pamiętam jak przyniosłeś pani ciasto pół roku temu
Hetemmo: i tak je Ashton wpierdolił
Ahhszton: było niedobre
Melnon: mogę wiedzieć co robię w tej konfie?
Taytea: jak to co? Jesteśmy tu aby poznać się z chłopakami, ty głuptasie!
Hetemmo: a no widzisz, Taylor ma rację
Hetemmo: i przypominam, że po szkole idziemy do Mike'a
MoodHood: czemu zawsze u niego?
Cliffdog: błagam cię Cal, ostatnio jak byliśmy w twoim domu twoja matka nas wypierdzieliła bo wylałem sok jabłkowy na podłogę
MoodHood: nie wiedziała, że to był sok!
Melnon: robi się dziwnie
Taytea: mnie się podoba ;3
Melnon: co mamy zamiar robić u Mike'a?
Ahhszton: bawić się B)
Hetemmo: csii Ashton, jeszcze nie teraz
Hetemmo: zobaczy się, może butelka?
Taytea: taaak, super pomysł
Melnon:nie wiem czy taki super
Taytea: nie bądź przymułem, będzie fajnie
Melnon: przymułem? Dzięki, Tay
***
Gdy dzwonek na przerwę zadzwonił, cała nasza szóstka skierowała się do wyjścia.
- Jesteśmy! - oznajmiła Taylor ciągnąc za sobą przyjaciółkę.
Melanie nie była do końca przekonana co do nowego towarzystwa.
- Okej, no to chodźmy. - powiedział Mike kierując się do swojego domu.
Po dziesięciu minutach spacerku doszli do niewielkiego domku. Czerwonowłosy mieszkał tam sam z tatą, który bardzo często wyjeżdżał dlatego dom był praktycznie pusty.
- Zapraszam do środka. - zaprosił ich otwierając drzwi.
Gdy wszyscy znaleźli się w środku zamknął drzwi i pokierował ich do salonu.
- Ma ktoś pustą butelkę? - zapytał Ashton siadając na dywanie.
- Ja mam, chwilka. - oznajmiła Taylor odsuwając torebkę. - Proszę. - powiedziała podając przedmiot brunetowi.
CZYTASZ
Hetemmo|l.h.
RandomMelnon: nahh, nie zasnę dzisiaj. O której idziesz spać? Hetemmo: o 3 Melnon: to dobrze, będziesz ze mną pisać bo wszyscy mają mnie już dość Hetemmo: 23*