5 - Mógłbyś odejść?

2.8K 164 26
                                    

IGOR POV.

Odkąd zobaczyłem ją wchodzącą na salę klubu nie mogłem oderwać wzroku..

Czyli ona jest przyjaciółką Anety? No nieźle, nie powiem. Gdy usiadły na loży spoglądałem co chwilę na brunetkę. Miała w sobie coś co przyciągało mój wzrok. Powinienem być na nią wkurwiony, że mi odmówiła ale nie umiałem.

- Boże Igor co się z Tobą dzieje.. - odezwał się mój wewnętrzny głos.

Westchnąłem kiwając do Dawida głową na znak, że potrzebuję przerwy na co chłopak włączył jakąś muzykę klubową.

Odwróciłem się w kierunku dziewczyn lecz siedziała tam tylko blondynka. Czyżby Judyta sobie poszła? Dlaczego? Przecież na zdjęciach nic takiego nie zrobiłem, tylko złapałem ją w talii..

Nie rozumiem ten dziewczyny. Powinna piszczeć ze szczęścia, że Igor Bugajczyk chciał mieć z nią cokolwiek wspólnego.

Pewnie teraz pomyślicie, że jestem wrednym chujem, który chce tylko przelecieć i zostawić. Może i tak jest. Przez moje zjebane dzieciństwo sięgałem dna już wiele razy. Nawet nie macie pojęcia ile razy próbowałem się zabić, zaćpać.. Jednak niestety ciągle ktoś mnie ratował.

Ojciec miał na mnie wyjebane, w sumie nadal ma. Moją rodziną jest tylko mama, brat no i moje ziomki Adrian, Dawid i Kacper. Nie mam nikogo więcej z kim mógłbym szczerze pogadać czy być w stu procentach sobą.

Wiele o swoim życiu ujawniam w utworach jednak to nie jest na tyle dobrze, by mnie poznać.

Poszedłem przed klub zapalić fajkę gdy zobaczyłem JĄ zaciągającą się używką. Oparłem się o barierkę i cicho westchnąłem sam do siebie bacznie ją obserwując.

Nie odwracała się w moim kierunku do czasu gdy nie zgasiła papierosa i nie weszła po schodach na górę. Przechodząc obok mnie zauważyłem, że ma zeszklone oczy i bandaż na nadgarstku. Zaraz.. Ona się okaleczała? Westchnąłem gasząc papierosa butem i udałem soę za nią do klubu tak, by tego nie zauważyła. Poszła w kierunku toalet.

- Idź za nią debilu! - skarcił mnie mój głos w głowie.

Ruszyłem za nią do toalety. Stała przy lustrze i poprawiała swój makijaż. Nie zauważyła mnie - stałem w bezpiecznej odległości.

Nie rozumiem dlaczego akurat tą dziewczynę chcę poznać, dlaczego akurat ona mnie odrzuciła.. No i o co chodzi z tymi łzami w oczach i bandażem na nadgastku. No to trafiła się dziewczyna zagadka. No pięknie.

Udałem się na scenę, nie miałem ochoty kontynuować próby. Do koncertu zostało dwadzieścia minut. Adrian siedział razem z Anetą, rozmawiali. Ja udałem się na chwilę do auta. Miałem ochotę na zioło, jednak z drugiej strony za dużo miałem myśli w głowie i wolałem by-w pełni świadomy tego co się dzieje..

Przesiedziałem w samochodzie dobre trzydzieści minut, ocknął mnie dźwięk mojego telefonu. To Kacper.

- Gdzie Ty kurwa jesteś? Od dziesięciu minut powinieneś już być na scenie! - warknął na mnie przez telefon na co się rozłączyłem i udałem się do klubu.

Wziąłem mikrofon, który ochroniarz trzymał przy wejściu na salę po czym zacząłem rapować pierwszą nutę zaplanowaną na ten dzień czyli amerykańskie fury.

Czekając na szczęście.. | Igor "ReTo" Bugajczyk |Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz