#XIII ^Klaustrofobia^

5.1K 166 7
                                    

Pan Noah: Widzę że dziewczyny dały wam nieźle popalić. Na dziś już tyle do zobaczenia za tydzień.- wszyscy udaliśmy się do szatni nagle poczułam jak ktoś łapie mnie za nadgarstek i pociągnął do jakiegoś ciemnego pomieszczenia i kiedy udało mi się oderwać i włączyć światło zobaczyłam że to.... Anabel.

Bella: A-Anabel proszę c-co ty chcesz zrobić??!!- powiedziałam z drżącym głosem boje się.

Anabel: Teraz pożałujesz tego suko co dziś mi zrobiłaś!!- krzyknęła i mnie walnęła w brzuch, zgasiła znowu światło i wyszła.

Nie zdążyłam i zostałam tu sama w ciasnej kanciapie z przyrządami i na dodatek jest ciemno jak w dupie zaczynam się bac bo przypomniało mi się pewna niefajna rzecz mam nadzieje że ktoś mnie znajdzie nie chce tu być.

*Luke, Al, Toby, V i Luis pov.*

*Luke*

Kiedy się z chłopakami przebraliśmy i wyszliśmy z szatni to poszliśmy czekać na Belle. Z szatni dziewczyn wyszły już chyba wszystkie oprócz Belli i Anabel i jej świty. Po jakiś 3 minutach wyszedł ten plastik i się na mnie spojrzała.

Luke: Anabel, czy wiesz gdzie jest Bella?- zapytałem się raczej spokojnie jak na razie.

Anabel: Wybaczcie chłopcy ale nie wiem gdzie ona może być.- ta jak by się nie zaśmiała to bym jej uwierzyła ale stwierdziliśmy że pewnie ona wyszła wcześnie i każdy skierował się do swojej klasy.

*Al*

Szczerze to nie wierze tej pustej blondynie w to co powiedziała i mam nadzieje że Bella przyjdzie na lekcji. Jeśli jednak nie to się chyba zabije bo bede miała zapewne jakieś czarne scenariusze. Chyba mi na niej zależy bardziej niż ja przyjaciółka.

*Toby*

Ja za chwile tej pustej blondynie przywalę przecież ona łże jak z nut. Nie ogarniam jak oni mogli jej uwierzyć przecież ona to jakaś lafirynda i puszczalska szmata. Mam nadzieje że ona po prostu wyszła szybciej od nas i nic jej nie jest. Zależy mi bardziej niż na czym cokolwiek innego, co to za dziwne uczucie??.

*V*

Ja chyba ze śmiechu zaraz padnę, ta farbowana blondyna mysli że jej uwierzyłem to się grubo myli. Bardziej uwierzę w to że Bella kiedyś kogoś zabiła niż w to co powiedziała ten plastik. Ale jeśli Bella na serio nie wróci to nie wiem co zrobię. Chyba się w niej zakochałem?.

*Luis*

Mam uwierzyć tej dziwce. No chyba w jej snach, bardziej uwierzę w to że Bella ma tatuaż na plecach lub jest mordercą na zamówienie. Bellunia jest delikatna, słodka i niewinna.... moment co ja mówię. Czy ja ją kocham??

** W czasie dylematów chłopaków, Bella pov.**

Mam dość tu jest ciemno i ciasno. Boje się. Nie chce tu być. Naprawdę nie nie nie chce tu być. Brakuje mi powietrza, ja nie mogę oddychać. Nagle słyszę jak ktoś otwiera drzwi, był to...

------------------------------------------------------------------
Żory ze taki krótki ale na razie jakoś nie mam czasu na pisanie. Mam nadziej ze mnie rozumieć.
~Lalula_0.0

Black QueenOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz