*Luke pov.*
Właśnie podjechałem po moja księżniczkę i małego. Kiedy ja zobaczyłem czekająca i trzymając małego i torbę to nie wiedziałem co zrobić. Wyglądała jak dziewczyna która urodziła dziecko które nie chciała. Ale muszę wybić se to z głowy. Wyszedłem z samochodu. Podeszłam do niej a ta się szeroko uśmiechnęła. Przywitałem się z Diego, i wziąłem od niej torbę. A następnie pocałowałem moja księżniczkę. Niewiem dla czego ale pocałunki z nią nigdy prze nigdy mi się nie znudzą. Tak pragnąłem ja pocałować ale zawsze w sali był ktoś kogo nie chciałem by był i nie mogłem tego zrobić. Najbardziej się wkurzyłem jak wstała z łóżka, podbiegła do tego Bruno i Wskoczyła na niego oplatające go nogami w tali. Wtedy byłem gotowy by wyciągnąć pistolet i strzelić mu między oczy za dotykanie mojej księżniczki. Kiedy się od niej odkleiłem bo zabrakło nam powietrza.
Luke: To co jedziemy do domku mała??- zapytałem ale przez jej śmiech mogę się wszystkiego spodziewać w odzywce. Ona jest nie obliczalna.
Bella: Oczywiście duży.- ja duży ciekawe gdzie. Zacząłem się śmiać w środku siebie. I nagle stało się coś czego się nie spodziewałem.
Diego: Tata...- mały powiedział na mnie tata. Boże ja go traktuje jak syna ale teraz to przerósł wszystkie moje oczekiwania. Jestem mega szczęśliwy.- Mama...- pokazał na Belle co było urocze moim zdaniem.- Tata...- po chwili pokazał na mnie.
Kiedy wsiedliśmy do auta i zacząłem jechać nagle Bella zasnęła ale dalej trzymała mnie za rękę. Widocznie jest znaczona całym tym szpitalem ale nie dziwie jej się. Najgorsze jest to ze mnie nie było przy tym jak ten kutas ja dusił. Niech go dorwę a pożałuje swojego czynu tak jak Daniel i Bob. Ci dwaj są w naszej piwnic i posiedzą sobie jeszcze troszkę za swoje czyny. Torturuje ich ja, Al, Luis, Toby, V, Alex, Aron, Seungkwan, Choi i pozostali. Zawsze idziemy tam na zmianę. Pytamy się po chuja jej to zrobili a oni dalej w zaparte ze nie będą nic mówić. Kiedyś się wkurwie i im pośle kulkę w łeb bo mnie wkurwiają. Kiedy dojechaliśmy do domu zacząłem budzić moja księżniczkę, ale ona jest jak kamień, wiec zacząłem ja całować po całej twarzy i...
*Bella pov.*
Nagle poczułam jak ktoś całuje mnie po całej twarzy i był to mój chłopak Luke. Kiedy pocałował mnie w usta postanowiłam to pogłębić całowaliśmy się z tak tęsknota ale jakoś żadne z nas nie chciało się odłączyć od drugiego tylko wtedy kiedy zabrakło nam powietrza od kleilismy się.
Luke: Mała jesteśmy w domu.- powiedział takim seksownym głosem.
Bella: Tyle to ja tez odkryłam geniuszu.- No co kiedy się obudzę nie z własnej woli na początku robię się pyskata.
Luke: Przepraszam więcej cię nie obudzę ale teraz chodźmy.- miał racje.
Wyszłam z samochodu i poszłam po Diega który słodko spał w swoim foteliku jest taki slodziaszny. Jak mały aniołek. By go nie obudzić próbowałam jak najspokojniej wsiąść go na ręce. I się udało Bogu dzięki. Kiedy miałam już malucha na rękach a Luke poją torbę poszliśmy do domu trzymając się za race a ja na rękach miałam małego. Kiedy otworzyłam drzwi dostałam zawału. Ni stad ni z owat wyskoczyli wszyscy mówiąc "Witaj spowrotem" serio każdy normalny chyba by się z lękł nie.
Bella: Idioci. Czy wy już na głowę upadliście??- zapytałam wkurzona bo obudzili malucha.
Nicola: Tez cię kochamy. I wiesz ze głupota w tej idiotycznej rodzince to podstawa.
Bella: Zapomniałam.- Diego się uspokoił i uśmiechną do wszystkich. Moja ciocia (mama Nicoli i RM) najbardziej chciała go zobaczyć ale nie mogła bo była w delegacji ze swoją firma i dopiero wczoraj wróciła.
Poszłam z Diego do jego pokoju który się znajduje po lewej stronie mojego a po prawej jest pokuj Luka. Ta rodzinka w osobnych pokojach ale ciii. Wy nic nie wiecie. Kiedy zaniosłam tam Diego by go zobaczył sama byłam w nie bo wzięta. On wyglądał pięknie. Cały niebieski z białymi meblami i dużo super zabawek dla chłopczyka. Jest piękny. Wszyscy podpisali się na jednej ścianie. Podpisy są czarne a na samej górze pisze "Witaj w rodzinie idiotów" piękny napis aż mi łza popłynęła. Są tez drzwi które łącza się z moja garderoba czyli pokojem on tez ma swoją łazienkę jak i garderobę ale jest jeszcze mały i muszę mieć do niego dostęp. Położyłam go spać i po cichu wyszłam. Nagle poczułam czyjeś ręce na swojej tali i były to łapy Adriana. Co on tu robi?!?!? Jak się ktoś dowie ze wlaz do siedziby "Nieśmiertelnych" to zabija go na miejscu.
Bella: Adrian idioto co ty tu robisz??!?- powiedziałam wkurzona szeptem.
Adrian: Filip każe przekazać ze jest akcja ale musisz ja sprawdzić przyjdź do nas jak już wszyscy usną. Kacper będzie czekał na dole na motorze.- i wyszedł przez okno w holu. Serio on jest jak taki duszek Kacperek nigdy nie wiesz kiedy się pojawi. I cwel pachnie mięta której przez niego mam obrzydzenie. Fuuuj. Po ciekawej rozmowie z Adrianem postanowiłam zejść na dół bo mój żołądek domagał się jedzenie. Poszłam do kuchni, otworzyłam lodówkę i co tam zastałam. Pustkę nic a nic. Walnęłam facepalma. Boże trzymaj mnie bo nie wyrobie z tymi ludźmi.
Bella: DO KUCHNI I TO MIGIEM!!!!!!- krzyknęłam Bogu dziękuje za to ze pokój Diego jest dźwiękoszczelny. Wszyscy szybko przybiegli do kuchni.- Dobra teraz wyjaśnicie czemu w lodowce jest tylko światło??
Johan: Bo jemy tylko zamówione. Kiedy ktoś próbował coś ugotować zawsze się to paliło i zazwyczaj musieliśmy wyzucać i nikomu nie chciało się iść do sklepu.- razem z ciocia umiemy gotować wiec strzeliliśmy facepalma. Boże jak można spalić coś co się robi. No jak ja się pytam. Dziękuje Szatanowi ze super market jest jeszcze otwarty.
Bella: Dobra: ja, Xiumin i Nadzieja idziemy do sklepu zrobić zakupy na Boże Narodzenie i Sylwester i ogólnie coś do żarcia. A wy w tym czasie ogarnijcie dom by wyglądał świątecznie. I niech któryś do mnie zadzwoni z panika ze Diego płacze i go nie możecie uspokoić to znaczy ze go obudziliście i was za to zabije.- kiedy skończyłam swój monolog poszłam do pokoju się przebrać bo wyglądam jakbym dopiero co wstała.
Poszłam do garderoby i wzięłam.
I nagle usłyszałam jak trzaska moimi drzwiami do pokoju i był to....
CZYTASZ
Black Queen
RomantikOpowiada o dziewczynie, która z powodu śmierci rodziców przeprowadza się do brata. Jej życie diametralnie się zmieni. Brat przyjaciółki jest z gangu, a jej brat kim jest?? Czy wszystko będzie dobrze się potoczy? Dowiecie się czytając, zapraszam. • #...