#XXXXXX ^Hello jestem tu^

2.2K 98 5
                                    

Nikogo innego jak... Nicolę nie No spoko.

Nicola: Bella co tu robisz??- ta bo ona nie wie ze musiałam się spotkać z Filipem.

Bella: A tak se przyszłam a ty??

Nicola: Na zakupy a J-Hope ma lenia, Justyna jest z Zakiem, a Maja randkę ma z Xiumine. Chciałam iść z tobą ale jak Shija wrócił bez ciebie i powiedział ze wysiadała niedaleko centrum to poszłam sama z nadzieja ze cię znajdę i o.- nie No fajnie wiedzieć.

Bella: To co wracamy??

Nicola: Jasne i czaisz spotkałam dwóch Hiszpanów gadali po hiszpańsku ale są mega przystojni.- to pewnie Ramiro i Leon.

Bella: Chyba nie zerwiesz z J-Hopem?

Nicola: Pogięło cię.- nagle zadzwonił telefon a na wyswietlaczu Filip.

(Rozmowa telefoniczna)

Bella: Czego??

Filip: Przepraszam ze dzwonię Queen ale to ważne.

Bella: No

Filip: Mamy 10 chłopaków którzy chcą do nas dołączyć. Sprawdziłem ich i są dobrzy. Nawet bym powiedział bardzo dobrzy. Wiec jak??- a zapomniałam powiedzieć. Tak naprawdę jestem szefem jednym z najgroźniejszego gangu we wszechświecie ale my działam tak by nas nikt nie znał i nie wiedział o nas. Filip jest tym co organizuje wyścigi ale tez jest moja prawa ręką. Jestem ich szefem od 10 roku życia ale nikt o tym nie wie. Chłopaki dbają o mnie i w ogóle ale nikt o tym nie wie, nawet Maja i Nicola.

Bella: W weekend

Filip: Czyli osobiście ich sprawdzisz??

Bella:Mhmm narazie niech będą z wami ale nic konkretnego im nie mówcie na temat Queen.

Filip: Dobra to do weekendu i chłopaki nie mogą się doczekać.

Bella: Ja tez pa.- i się rozłączyłam i doszłam do Nicoli.

Nicola: Kto dzwonił?

Bella: Iris moja kuzynka. Ta wiesz.

Nicola: Ta wiem.

Poszłyśmy do samochodu Nicoli. Szczerze musze wymyślać jakaś wymówkę na ten weekend dla wszystkich hmmm. Bella włącz tryb myślenia. Niewiem będę się główkować cały tydzień i jutro poniedziałek zabijcie mnie. Do domu dojechaliśmy w 10 minut. Nicola tez rajdowiec pierwsza klasa. Kiedy weszłyśmy pierwsze co to przywitałam się z Lukiem.

Luke: Witaj w domu.- cmoknęłam go w polik.

Josh: Luke już powiedział ze jesteście para wiec nie musisz się martwić. Ale on wie ze jak cię zrani to jest martwy. A Luis, Toby, Al, V, Alex go najbardziej skopią i się zgłosili na to.- nie mogłam się przestać śmiać to było zabawne.- A i Bella my się wszyscy złączyliśmy jak i Seungkwan i Aron przenieśli się do nas. Od teraz nasz gang nazywa się "Nieśmiertelni".

Bella: A) dziękuje za informacje, B) w ten weekend jadę się spotkać ze znajomym którego nie widziałam kupę czasu i nocuje u niego, mogę??- Luke miał rękę na moim ramieniu ale czułam ze jest zazdrosny. Przecież oni wiedza ze moi znajomi zanim poznałam Maje to faceci.

Johan: No dobra ale jak by coś się działo masz natychmiast zadzwonić. A i idź się ogarnij bo masz jutro szkole.- miał racje wiec się Pożegnałam i poszłam do siebie. Po chwili wszedł Luke. Rany muszę mu kiedyś zakichać ten klucz.

Black QueenOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz