#71 ^Święta, świeta i po świetach^

2.1K 95 0
                                    

Nagle weszli... o mój Boże przecież to Stefan, Bruno, Dorian i Feliks. Nikt z obecnych na mojej sali ich nie zna prócz mnie. Kiedy ich zobaczyłam wstałaś łóżka i się rzuciłam na Bruno. Ten mnie szybko przytulił. Ja i chłopaki znamy się z piaskownicy ale kiedy miałam 6 lat i dzień przed porwaniem wyjechali i nie miałam z nimi kontaktu. Teraz wrócili i wyglądają niesamowicie. Gdyby nie oczy to pewnie w życiu bym ich nie poznała. Stefan miał kiedyś czarne włosy a teraz ma niebieskie, ma czarne oczy, duużo tatuaży, kolczyki w uszach i w dolnej wardze po obu stronach wargi. Bruno miał kiedyś blond włosy a teraz ma czarne jak węgiel, szare oczy, Duuużo tatuaży i kolczyki po obu stronach dolnej wargi. Dorian miał kiedyś brązowe włosy a teraz ma blond, ma brązowe oczy ale nie nosi już okularów, kolczyki po obu stronach wargi i duużo tatuaży. Feliks kiedyś blondyn teraz brunet, niebieskie oczy, dużo tatuaży i kolczyki w wardze po obu stronach. Mamo jak oni zmężniała i nabrali masy. Serio widzę ich umięśnione klaty. Ale czego ja się spodziewałam są od de mnie starsi o trzy lata maja po 20 lat. Kiedy zeszłam w końcu z Bruno wskoczyłam na pozostałych. Ale do sali weszli pozostali mojego gangu i Gangu nieśmiertelnych. Dziękuje Bogu ze oni ich nie znają.

Bruno: Bibi nie wiesz jak tęskniliśmy za tobą.- ja tez w końcu minęło 11 lat odkąd się nie widzieliśmy. 

Bella: Ja tez za wami tęskniłam.- teraz zwracam się do moich dwóch rodzin.- Możecie na chwilkę nas zostawić samych.- zrobiłam oczka szczeniaczka i wszyscy po kolei wyszli. Została tylko Maja bo wiedziała kto to jest w końcu ja tez znam od dziecka.   

Maja: No No żeście nie nudzili się co??- maja tez tęskniła i nie wybaczyła chyba Stefanowi ze ja zostawił bo w końcu to była jej pierwsza miłość.

Stefan: No wy tez nie. Gdyby nie to ze jest tu nasz kumpel to byśmy pewnie się nie spotkali.- dostał w łeb od Feliksa a ja prysknełam śmiechem.

Feliks: Nie słuchajcie tego. Mu za wami tęskniliśmy jak cholera a Stefan najbardziej za Maja.- teraz zaczęłam się śmiać dziękuje Bogu ze Xiumin tego nie usłyszał bo by dopiero było.

Bella: My za wami tez. Chodź Maja nie wybaczy Stefanowi ze se od tak pojechał??- widziałam bul w jego oczach a u Maji tęsknotę.

Maja: Bo jej powiedziałeś a mi to już łaskawie nie trzeba było mówić??- uuu zaraz się rozpłacze. Nigdy nie lubiliśmy tego tematu.

Stefan: Bałem się ze jak ci powiem to mnie znienawidzisz ze cię zostawiam. A gdybym zobaczył jak płaczesz to nie potrafił bym się dłużej powstrzymywać.- cooo??? Czy on probuje jej miłość wyznać jak tak to niech Maja go szybko zgasi bo jak ja pocałuje to dostanie kulka w łeb od Xiumina.

Maja: Wtedy ja to samo czułam ale teraz to możemy być tylko przyjaciółmi bo kocham już kogoś innego.- widzę jak ja boli to ale nie potrafi tez Stefan nie mieć za bliska jej osobę. Ja, Bruno, Dorian i Feliks się tylko patrzymy i słuchamy.

Stefan: Mam nadzieje ze on jest dla ciebie dobry i cię nigdy nie skrzywdzi.- Maja kiwnęła głowa na szybę kiedy tam spojrzałam zobaczyłam Luke, Xiumina i Kacpra jako pierwszych przy szybie a potem resztę. Uuuu. Są chyba źli. Stefan skapnąć się ze Maja pokazuje Xiumina. Ale nic nie zrobił tylko ja przytulił. Ooo. Będzie jatka.

Bella: Koniec tych czułości. Opowiadajcie jak życie??

Feliks: Normalnie. A wy w ogóle się zmieniliście. Jesteście osiedle seksowniejsze i o wiele  piękniejsze.- Feliks i Stefan są kobieciarzami ale Feliks bardziej a Stefan tylko wtedy kiedy się upije i to mocno, Bruno jest jak nadopiekuńczą matka i kiedy mi się zawsze coś działo przez kogoś to on ich bił, a Dorian był naszym kujonem ale jest najlepszy w komputerach jak i hakowaniu już kiedyś to z Maja odkryłyśmy.

Bella: Nie przeszkadzaj jestem brzydka i teraz jeszcze będę mieć pełno blizn i mam sine gardło. Wiec hello jestem brzydka.

Bruno: Tempa idiotko.- dostałam w tył głowy od nie go.- Jesteś śliczniejsza i seksowniejsza niż zapamiętałem i zawsze mogę ci to powtarzać. A tego co ci to zrobił zabije własnymi rękoma.- Jezu na koniec dostałam dreszczy powiedział to z takim chłodem ze aż mi się zimno zrobiło.

Potem pogadaliśmy chwile jeszcze i weszli pozostali. Przedstawiałam wszystkich im i potem opowiadaliśmy jakieś durnowate historie z dzieciństwa a ja z Maja się zaczęłyśmy czerwienić bo są one straszne. Nawet Jared o nich nie wiedział.

(2 tygodnie później)

Dziś dostaje z Diego przepustkę na święta i sylwester. A potem mamy wrócić do szpitala. Szerze to nie mam ochoty. A zapomniałam po tym jak Bruno, Stefan, Dorian i Feliks przyszli przychodzili codziennie jak pozostali, Zayn został wypisany tydzień temu ale nadal mnie odwiedzał z Hubertem, Erik po tamtym zdarzeniu już nie przyszedł ani razu, co do Daniela i Boba podobno nadal są w piwnicy i ich torturują. Ale nie wiem tego w 100 procentach. Właśnie z Diego na rękach i torba przewieszona przez ramie wychodzimy ze szpitala. Świeże powietrze i tymczasowa wolność. Jestem ciekawa czy Zuza kupiła prezent dla Diego bo o to ja poprosiłam. Zapomniałam dodać mój gang i gang "Nieśmiertelnych" się zaprzyjaźniły. Czy nie jest jeszcze tak złe bo jak dowiedzą się ze to nie Filip jest szefem tego gangu tylko ja to będzie wtopa. No wracając wszyscy spędzamy razem święta jak i sylwester nawet Bruno, Stefan, Dorian i Feliks przyjdą. Nie będzie tak nudno jak się spodziewałam będę mogła się pośmiać z pijaków razem z Zuza i Justyna. Bo one tez nie piją i Kaja tez nie bo jej na to nie pozwalamy chodź niewiem czemu zawsze znajdzie gdzieś tam jedno piwo. Jest jak przebiegła myszka. Czekam z Diego na kogoś kto nas odbierze i widzę ze Luke przyjechał. Luke wyszedł z samochodu i podszedł do mnie i Diega. Luke traktuje go jak syna i to jest słodkie. Mam nadzieje ze nic się między nami nigdy nie zepsuje i zawsze będziemy razem. Tak bardzo go kocham. Luke kiedy już wziął torbę od de mnie i przywitał się z Diego. Teraz chciał przywitać się ze mną. Przybliżył się i zaczął mnie całować. Z ta miłością, pożądaniem i namiętnością. Nigdy mi się to nie znudzi.

Luke: To co jedziemy do domku mała??- zapytał kiedy się od siebie oderwaliśmy bo zabrakło nam powietrza.

Bella: Oczywiście duży.- powiedziałam ze śmiechem. Nagle Diego popatrzył na mnie a potem na Luka.

Diego: Tata...- i wtedy się zdziwiłam tak jak Luke. Diego nazwał go tata a ten nie był zdziwiony ale szczęśliwy.- Mama....- wskazał na mnie paluszkiem- Tata...- a potem na Luka. To było takie słodkie ze oooo. Wsiedliśmy do samochodu. Diego jest w foteliku z tylu a ja z przodu, a Luka za kierownica. Jedziemy powoli co mnie zdziwiło bo myślałam ze Luke tak nie potrafi. Kiedy tak jechaliśmy niewiem kiedy zasnęłam a Luke dalej mnie trzymał za rękę.

Black QueenOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz