#XXXXII ^Bal urodzinowy^

2.7K 111 4
                                    

*Luke pov.*

Bella zasnęła a tamci się miziali. Fajnie cieszę się ze są w związku ale oni się zaraz połkną. Wziąłem Belle jak księżniczkę i tak by jej nie obudzić. Jest taka słodka i bezbronna. Niechęć by stała jej się krzywda i chce ja chronić przed wszystkimi i wszystkim. Ja się naprawdę w niej zakochałem. To jest coś czego nie rozumiem. Ale nie mogę nic na to poradzić. Zastanawiam się tylko czy ona czuje to samo co ja. Chce jej wyznać co czuje kiedy będę gotowy. A jeżeli jakiś frajer się do niej przystawi dostanie w gębę bądź nie będzie miał czym ruchać. Położyłem ja ostrożnie na łóżku ale ta trzymała się mnie kurczowo co było prze słodkie. Jak tu jej nie kochać.

Bella: Luke proszę zostań ze mną.- powiedziała takim zasypanym i seksownym głosem jak tu jej nie odmówić.

Luke: Zawsze księżniczko nigdzie nie pójdę.- powiedziałem i się do niej przytuliłam. Ta się odwróciła plecami wiec przytuliłem ja w tali i zaśmiałem.

*Bella pov.*

(Rano)

Kiedy się budzę widzę ze jestem u siebie w pokoju i czuje czyjeś ciężkie ręce kiedy się odwracam widzę Luke w moim łóżku. Yyyy co się stało wczoraj w nocy kiedy poszłam spać. Nagle Luke się obudził.

Luke: Witaj piękna.

Bella: Dobry co ty tak w ogóle robisz u mnie w pokoju u łóżku??- zapytałam przytomnego Luka.

Luke: O tuż wczoraj w nocy zasnęłaś w połowie drugiej części naszego maratonu, wiec postanowiłem cię zanieść do pokoju. Kiedy już cię położyłem i miałem wyjść ty się spytałam czy zostanę z tobą a ja się zgodziłem koniec historii.- Aha dobra ogarniam, chyba

Bella: Dobra. Muszę się ogarnąć. Która tak w ogóle jest godzina??

Luke: Dochodzi 18.- co kurwa za dwie godziny będzie po mnie Jack nie mam czasu. Wstałam z łyżka poszłam do garderoby wzięłam potrzebne mi rzeczy i poszłam do łazienki zamykając ja na klucz by Luke "przypadkowo" nie wszedł.  Zaczęłam się ogarniać włosy dziś zostawię rozpuszczone wiec powinno być ładnie. Po wzięciu prysznica ubrałam sukienkę i akcesoria czyli bransoletkę i kolczyki. Naszyjnika jeszcze nie mogę. Wzięłam się za makijaż i wyszedł mi taki.

((Chodzi o makijaż ta dziewczyna to nie Bella))

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

((Chodzi o makijaż ta dziewczyna to nie Bella))

Jest chyba zbyt wyzywając. Mniejsza. Kiedy wyszłam z łazienki Luke był cały czas w moim łóżku czego on tu chce i czemu nie poszedł do siebie.

Luke: Wyglądasz zarabiacie seksownie księżniczko.- powiedział tym swoim seksownym głosem a mi się aż gorąco zrobiło. Czemu on tak na mnie działa.

Bella: Dziękuje za komplement.- podeszłam do niego bo w szafce po jego stronie mam torebkę i chyba się domyślam ze jak się schylę to będzie źle dał niego. Kiedy się schyliłam słyszałam jak bierze głęboki wdech. Oho chyba ktoś zaraz będzie miał problem w spodniach.

Black QueenOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz