Dziś jest mój ostatni dzień w tej pojebanej szkole. Jeje!!. Nie lubiłam i nie polubię tej pojebanej budy. Jeden jeszcze w łóżku i śpię aż tu nagle o godzinie 6:00 zaczął dzwonić pojebany budzik. Obiecuje wam ze kiedyś go rozjebie No na serio. Wstałem i podeszłam do szafy w której mam przygotowane już ciuchy na dziś. Jest to:
((Nie patrzcie na włosy))
I poszłam się ogarnąć. Jak zwykle mam na głowie szopę i to taka nie do ogarnięcia. Zajęło mi dokładnie 10 minut z tymi popierdolonymi włosami dojść do porządku i potem zrobiłam cały rytułał w łazience i poszłam do pokoju się pomalować zrobiłam lekki makijaż. W kuchni przygotowałam se tylko sałatkę bo ja nie jem śniadania. Nigdy. I wsadziłam do torby.Kiedy szukałam swojego telefonu zadzwonił dzwonek do drzwi a w nich stała Maja i jej chłopak.
Maja: Ej!! Bella idziemy do szkoły czy zamierzasz się spóźnić ostatniego dnia i wkurzyć nauczycieli!!- krzyczała Maja i dzięki jej krzykowi znalazłam telefon.
Bella: Maja jeśli chcesz żyć przez ten ostatni dzień to nie drżyj się tak z samego rana!!- tez się wydarłam a co.
Maja: James nas podwozi wiec rusz ta szanowna dupę i chodź już.- jak ja kocham jej sarkaz i ta wrogość w głosie.
Bella: idę idę!!- zeszłam a tam czekała na mnie moja suka która kocham ponad wszystko i pomógł mi się podnieść po wszystkich sprawach które mnie spotkały.
Jechaliśmy trochę wcześnie do szkoły ale to dlatego, że Maja i James musza się kurwa bzyknąć na biurku naszej nielubianej nauczycielki panny Elson.
Jesteśmy w szkole jest godzina 7:30 i jeszcze nikogo nie ma wiec moje gołąbki poszły się ruchac, a ja postanowiłam zadzwonić do mojego kochanego braciszka.
(Rozmowa telefoniczna)
Josh: Cześć mała co tam u cb?- zapytał chyba zmęczony starszy brat oooo...
Bella: A wiesz aktualnie jestem w szkole a jutro będę codziennie nawiedzać cię w dzień i w nocy.- usłyszałam jak się śmieje.
Josh: No ja też na to czekam siostra więc...- usłyszałam jak coś gdzieś huknęło, mam nadzieje że nie u mnie tylko u Josh 'a.- Co to za dźwięk?- zapytał zmartwiony brat.
Bella: To u ciebie czy u mnie?- zapytałam nie odpowiadając na jego pytanie
Josh: Poczekaj chwile okay.-powiedział a po chwili nagle ogłuchłam- Co tu się do chuja pana dzieje ja się do kurwy nędzy pytam?!!- wydarł się do swoich kolegów, a ja nie mogłam powstrzymać żeby się nie zaśmiać.
Bella: hahahahaah... co się stało Josh?- zapytałam się ale nadal się śmiałam.
Josh: Dzieciarnia znowu coś rozwaliła i to już trzeci raz w tym tygodniu, mam ochotę ich pozabijać.
CZYTASZ
Black Queen
RomanceOpowiada o dziewczynie, która z powodu śmierci rodziców przeprowadza się do brata. Jej życie diametralnie się zmieni. Brat przyjaciółki jest z gangu, a jej brat kim jest?? Czy wszystko będzie dobrze się potoczy? Dowiecie się czytając, zapraszam. • #...