*Sprawdź, czy przeczytałeś/ aś poprzedni rozdział*
- S-Sehun! Z-Zamów mi taksówkę! - Krzyknąłem, wybiegając z łazienki z owiniętym wokół bioder ręcznikiem. - S-Se...!
Krzyknąłem przerażony widząc przed sobą Yi Fana i Yeola. Krzyczałem dalej. Nawet wtedy, kiedy Sehun był już przy mnie. Nawet wtedy, kiedy Luhan podał mi bluzę.
- Dobra, zamknij się już. - Westchnął Tao. - Zamknij się.
Krzyczałem. Nawet głośniej.
- Cii. - Yi Fan podszedł do mnie.
Mimo to krzyczałem. On tylko westchnął i łapiąc moje włosy złączył nasze usta.
Przestałem krzyczeć skupiając się na pocałunku.
Na pocałunku. Na pocałunku.
- Zboczeniec! - Krzyczałem odpychając Chińczyka. - Zbok!
- Baekhyun, zamknij się. - Prosił Luhan. - Głowa mnie boli.
- Zboczeńce! Pieprzone zboczeńce! - Dałem się jak opętany. - Zboczeńce!
- A idź się pierdol. - Rzucił do mnie Yi Fan.
Westchnął i zbiegł po schodach.
Zaniemówiłem. Najpierw widzi mnie w samym ręczniku, potem całuje przy moim crushu, a potem spierdala. Jaki... Jaki idiota.
- S-Sehun! - Zawołałem. - O-On mnie p-pocałował!
Łzy spłynęły po moich policzkach. Po prostu się rozpłakałem. Jak on może?! Jak on mógł mnie całować?!
Mój brat naprawdę się przejął moimi łzami. Luhan i Tao też. Dlatego ten pierwszy wziął mnie w ramiona i kołysał nie przejmując się moją zasmarkaną twarzą.
- Przypierdolę mu. - Rzucił Huang zaciskając zęby. - Jaki kretyn.
Udał się w ślad za przyjacielem. A ja nadal nie rozumiałem dlaczego on to zrobił.
CZYTASZ
MASZ CHŁOPAKA?! chanbaek; hunhan
Fiksi PenggemarBaek: Dzięki <3 Ale czekaj... Co zrobił Ci ten chłopak? *Sese*: Nie musisz wiedzieć ;) Baek: Coś strasznego, że posyłasz na niego mnie? Swojego strasznego, młodszego brata? *Sese*: Można tak powiedzieć. Baek: Kocham Cię <3 Zdjęcie wyko...