41. Kolejna gazeta

8.1K 537 267
                                    

Kim jesteś?

Hej... ty też mi się wiele razy śniłeś... Czy ja cię znam?

Czy znam twoje imię?

Głowa pochyla się nisko.

Jak się nazywasz? Odpędzisz złe sny?

Głowa znów się pochyla.

Boję się... ochronisz mnie?

- Ona ma bardzo potężną moc - powiedział Remus Lupin, siedząc na swoim miejscu tuż przy stole podczas spotkania Zakonu Feniksa. - Do rzucenia skutecznie tego zaklęcia potrzeba ogromnej mocy... Ale by za jednym razem odebrać pięć żyć... Czy to jest w ogóle możliwe?

Kingsley obszedł stół dookoła, a zanim wiodły spojrzenia pozostałych członków Stowarzyszenia. Hilde na prośbę Dumbledore'a wezwała najważniejszych członków Zakonu do swego domu, gdzie miała im wyjawić powód ataku na Dwór Meyling. Za przyzwoleniem dyrektora, nie powiedziała nic o specjalnej krwi dziewczyny. Opowiedziała to, co się wydarzyło.

Za rzucenie zaklęcia Niewybaczalnego groziło dożywocie w Azkabanie, jednakowoż patrząc na obecną sytuację, jaka miała miejsce w świecie magii i mugoli - ludzie znikali, ginęli - nikt nie brał pod uwagę, by dziewczynę pociągnąć pod odpowiedzialność karną. Zrobiła to w samoobronie, chociaż zataiła ten fakt. Każdy zdawał sobie sprawę, jak bardzo musiała przeżywać to dziesięcioletnia dziewczynka, mając świadomość, że zabiła pięć osób zaklęciem, za które powinna trafić do Azkabanu.

- Co zatem mamy teraz zrobić? - zapytał Moody. - Poczekamy grzecznie, aż Śmierciożercy zapukają do Hogwartu z koszykiem z łakociami?

- Albus na razie nie zarządził jej przeniesienia - wtrąciła się Hilde - póki nie wiedzą, kim jest... mamy szansę, a tymczasem możemy jedynie czekać, chociaż do końca roku.. potem się zobaczy.

- Hilde, mogę zająć się szukaniem właściwej kryjówki i...

- To nie będzie konieczne, Nimfadoro - warknęła niemiło Annafolz.

- Nie mów do mnie... - wściekła się kobieta, a jej włosy przybrały płomienny odcień. Zamilkła, gdy koniec drewnianej laski dotknął jej szyi.

Remus i Kingsley stojący najbliżej sprzeczających się kobiet zareagowali. Lupin stanął przed Tonks, a Kingsley położył rękę na ramieniu Hilde, nakazując jej odłożenie różdżki. Hilde Annafolz nie potrafiła zapałać do Nimfadory jakąkolwiek sympatią ze względu na jej przynależność do rodu Blacków, spokrewnienie z Malfoy'ami, których ona tak bardzo nienawidziła.

Posłuchała czarnoskórego czarodzieja i wyprostowała się, po czym skierowała zirytowane spojrzenie na najnowszy numer Proroka Codziennego, będący żywym dowodem, jak bardzo Voldemort ingerował w pisaną tu prawdę. Całe wydawnictwo miał w garści... jeszcze więcej wprowadzonego chaosu.

Wszyscy spochmurnieli. Nikt nic nie powiedział również w patrząc na ogromny tytuł:

ALICE MANSON - DZIEWCZYNKA, KTÓRA PRZEŻYŁA

*****

- ,,Po przeprowadzonej sekcji zwłok nasi specjaliści potwierdzili, że ciało odnalezione na brzegu londyńskiej rzeki nie należało do zaginionej Alice Manson. Nikt nie potrafi dokładnie powiedzieć, co stało się z dziesięcioletnią córką Maghnusa i Eleny Mansonów, których ciała zostały odnaleziona wraz z dwiema córkami; Claire z departamentu Przestrzegania Prawa Czarodziejów oraz Rila, zawodniczka Quidditcha. Istnieje prawdopodobieństwo, że dziewczynka przeżyła, lecz jej losy nie są jednak znane. Minister Magii zapytany o odświeżoną sprawę zawiadamia, że nikt na przestrzeni lat nie zgłosił się, przedstawiając się, jako Alice Manson, na którą czekał ogromny spadek oraz żaden czarodziei, który nie pamiętał, kim jest. Szansa, że Alice przeżyła jest ogromna, biorąc pod uwagę, że przez tyle lat nie trafiono na żaden ślad potwierdzający zgon dziecka'' - przeczytała Harley, odkładając wściekle gazetę. - W Proroku piszą coraz większe głupoty...

Avada Kedavra ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz