Rozdział 7: Internety

1.2K 110 16
                                    


A/N: 150. A co gdyby nasi ulubieńcy mieli dostęp do internetu i dowiedzieli się o tych wszystkich dziwnych shipach? :D

***

– Hmmm... – Feliks wpatrywał się w ekran. – W sumie...

– Co tam znalazłeś? – spytał Litwa, biorąc do ręki jabłko.

– RusPola – powiedział lekkim tonem Polska. – W wersji hurt slash comfort.

Taurys znieruchomiał z zębami wbitymi w skórkę owocu.

– Tho znacz...? – wymamrotał, nie wiedząc, czy chce wiedzieć.

– Że ja jestem smutny, a Wania chce mnie pocieszyć, więc idziemy do łóżka – wyjaśnił radośnie Feliks.

Taurys wolno przeżuł i połknął kęs jabłka.

– I co sadzisz o takim...? – zaczął powoli.

– Ciekawy pomysł, chociaż osobiście nie lubię tej pozycji, niewygodna – Feliks wyszczerzył zęby. Litwa gwałtownie się zarumienił, więc Polska pokręcił głową. Tyle lat, a ten wciąż nie potrafi gadać na te tematy. – Chyba mu podrzucę na Fejsa, niech ma coś z życia.

– Wiedziałem, że podawanie naszego istnienia do wiadomości publicznej kiedyś się na nas zemści...

– Jesteśmy celebrytami, kochany, tak to działa. Seks–taśmy, fanfiki, fanarty... Każdą fantazję znajdziesz... Poczekaj, LietRusa też mam, wysłać ci? Ej, zostaw router, zostaw!

[aph] Bóle fandomoweOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz