사십팔

910 74 21
                                    

Seungmin usłyszał trzask drzwi. Początkowo założył, że ktoś z chłopaków po prostu zdenerwował się, albo prawdopodobnie Minho znowu pokłócił się z Jisungiem.

Ale niestety, po chwili znowu usłyszał jakiś następny niepokojący odgłos.

Miał dziwnie złe przeczucia, dlatego wtał i skierował się do pokoju Chana.

- Channie? Śpisz?

- Ymm... -  mruknął zaspany.

- Słyszałeś ten trzask?

- Ta... 

- Ten dziwny dźwięk skojarzył mi się, jakby co najmniej ktoś rzucił kimś o ścianę... Chan! Wstawaj kurna! Musimy to sprawdzić! - podszedł do łóżka przyjaciela i zaczął nim szarpać, aby w końcu się ruszył - A co jeśli...

- Boże, juuuż. Uspokój się.  Panikuejsz jak jakaś przewrażliwiona mamuśka. Spokojnie, twojemu chłopczykowi na pewno nic nie jest... - wymamrotał, turlając się z łóżka na podłogę.

Wyszli po cichu na korytarz.

Chan stał nieruchomo przez kilka sekund przysłuchując się głuchej ciszy.

- Kurnaaaa - wymamrotał, kierując się wstecz do pokoju - Po to mnie obudziłeś? Przecież nic-

W tym momencie usłyszeli głośny trzask rozbijającego się szkła.

Popatrzyli się na siebie, a następnie na pokój Hwanga, z którego wydobył się odgłos.

Podeszli pod drzwi młodszego.

- Rozbił szklankę? - zapytał Chan, nie czekając na odpowiedź i jako pierwszy uchylił je, zaglądając do pokoju.

- Hyunjin? Wszystko w po- w tym momencie go zatkało. To co właśnie zobaczył, przekroczyło jego wszelkie wyobrażenia.

Sekundę później wszedł Seungmin.

- C-co do... - Chan zająkał się. Stał wryty w podłogę nie mogąc nawet mrugnąć oczami.

- MAMO?

𝒚𝒐𝒖𝒓 𝒔𝒐𝒇𝒕 𝒉𝒂𝒊𝒓 𝒎𝒂𝒌𝒆𝒔 𝒎𝒆 𝒄𝒓𝒂𝒛𝒚 || 𝒔𝒆𝒖𝒏𝒈𝒋𝒊𝒏Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz