오십육

888 85 22
                                    

- Ej, ale ten typiarz jest przystojny - wymamrotał Hwang pomiędzy głośnym chrupaniem chipsów, leżąc na Seungminie, przywierając plecami do jego brzucha.

- Przystojniejszy ode mnie? - zapytał oburzony Kim, kradnąc chipsa z ręki młodszego.

- Ah, Minnie, tak się w ogóle da? Być przystojniejszym od ciebie? Przecież ja mam najprzystojniejszego chłopaka na calutkim świecie! - skomplementował starszego, wciąż zajadając się paprykowymi przekąskami.

- Oczywiście, że się da...

- Co? Jak to? No to w takim razie, kto może być przystojniejszy od ciebie?

- Ty - Hyunjin mimowolnie się uśmiechnął.

Zatrzymał film i odwrócił się całym ciałem do starszego. Siadł na nim okrakiem.

- Uważasz, że jestem przystojny? - zapytał, patrząc w szczęśliwe, błyszczące oczy Seungmina.

- Owszem, bardzo - powiedział zdecydowanie.

- A co ci się we mnie najbardziej podoba? - ciekawski Hwang wciąż zadawał mu pytania.

- Wszystko. Cały jesteś... idealny... - wyszeptał, po czym objął chłopaka w pasie, przyciągając go tym do siebie.

- A co mam tak... najbardziej idealne?

- Oh... Jinnie...

- No powieeeedz! Jestem strasznie ciekawy! - marudził.

- Włosy... - podniósł na nie wzrok, po czym wplótł w nie rękę i delikatnie przeczesał.

- Dlaczego akurat one?

- Bo są przeeeemilusie... Takie delikatne i lśniące... - przestał je przeczesywać i zsunął rękę na jego kark.

Wpatrywali się tak w siebie przez dobre kilka minut. Siedzieli w ciszy, ciesząc się każdą sekundą spędzoną razem.

W końcu Hyunjin przybliżył się do starszego i oparł brodę na jego ramieniu. Objął rękami go za głową, wzdychając cicho.

- Dobrze hyung, że Cię znalazłem... - powiedział cicho, delektując się cudownym zapachem Seungmina.

- To chyba ja cię pierwszy znalazłem - powiedział, gładząc wolno i delikatnie ręką po plecach młodszego - Gdybym Cię nie zaczepił, pewnie dalej byś siedział pod tym sklepem - zaśmiał się głośno, a Hyunjin trzepnął go ręką w głowę, przekazując mu, że "to nie było śmieszne".

Siedzieli tak w zręcznej ciszy, wtuleni w siebie, kołysząc się minimalnie, wracając myślami rok wstecz.

- Musi Ci być ciężko bez rodziców - zapytał po chwili starszy.

- No... tak... nie myślę o tym często... ale tak. Czasem naprawdę tęsknię za moją rodziną... - westchnął smutno Hyunjin - A... Hyung... nigdy mi tego nie mówiłeś, ale... co z twoim tatą? - zmienił nagle temat, interesując się ojcem jego chłopaka.

- On... najpiew prowadził ten cały burdel razem z mamą... Był psychicznie chory... No i raz, kiedy się pokłócili, chciał sprawić, żeby matka poczuła się winna i po prostu popełnił samobójstwo.

- Oh... Przykro mi Minnie... - w głosie Hyunjina było słychać wyrazy współczucia.

- Nie spokojnie, to było dawno. Nawet nie byłem do niego jakoś przywiązany. Można by powiedzieć nawet, że raczej mnie ignorował. Praktycznie ze mną nie rozmawiał. Udawał, że nie istnieje, bo... podobno byłem ich wpadką... Ale nie wiem jaka jest prawda. Nie chcę wiedzieć. Czasu i tak już nie cofnę - zakończył smutno Seungmin, wbijając wzrok w swoje ręce.
Nagle młodszy wziął je w swoje dłonie i splótł w jedną całość.

- A ja jednak, będę im już zawsze wdzięczny, że znam kogoś takiego jak ty. Że ktoś tak PRZYSTOJNY odwzajemnia moje uczucia - Hyunjin skończył z uśmiechem na twarzy, który zaraz pojawił się również, na twarzy Mina.

Hwang pochylił się i cmoknął starszego w usta.

- To co? Kończymy ten film? - chłopak zapytał, biorąc komputer na kolana.

- Co tylko sobie zechcesz, słoneczko.



Kiedy na ekranie pojawiły się końcowe napisy, Hwang nie mógł wytrzymać i zaczął komentować każdą scenę, która wzbudziła w nim jakieś głębsze emocje.
Odkładając laptopa na biurko zauważył, że Seungmin zasnął.

Od razu przerwał swój jazgot, wolno i po cichu wracając do podobnej pozycji co przed wstaniem.

Przesunął poduszkę tak, aby starszy całkowicie leżał.
Wziął kołdrę spod nóg Kima i zarzucił na swoje plecy, a następnie ostrożnie położył się na brzuch ukochanego, przykrywając ich obu dokładnie pierzyną.

Jego głowa leżała na bardzo wygodnym torsie starszego, ręce obejmowały go w pasie, a nogi były splecione razem z nogami jego chłopaka.

Było mu naprawdę bardzo cieplutko, więc na koniec wypowiedział tylko ledwo słyszalne słowa :

" Kocham Cię, Hyung, wiesz?"- a po chwili, dodał jeszcze : "Dobranoc... " - i zasnął.

A Seungmin tylko lekko się uśmiechnął.

𝒚𝒐𝒖𝒓 𝒔𝒐𝒇𝒕 𝒉𝒂𝒊𝒓 𝒎𝒂𝒌𝒆𝒔 𝒎𝒆 𝒄𝒓𝒂𝒛𝒚 || 𝒔𝒆𝒖𝒏𝒈𝒋𝒊𝒏Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz