구십일~end

1.3K 78 66
                                    

- Jinnie... stresuję się... - wyszeptał starszy, chwytając swoją drżącą dłonią, ciepłą rękę Hyunjina.

- Jeju... mówiłem Ci, że nie ma się czego obawiać... Wszystko będzie dobrze Minnie, za chwilę wystartujemy, potem będziemy gładko lecieć. Właściwie to mogą być delikatne turbulencje, ale zaraz po-

- TURBULENCJE? JAKIE... - Seungmin kapnął się, że przez jego podwyższony ton kilka ludzi zwróciło na nich uwagę - Ah... wiesz, że to mój drugi lot w życiu...

- No właśnie... przecież za pierwszym razem nie stresowałeś się tak bardzo, jak teraz. O co chodzi?

- No... sam nie wiem... co, jeżeli się rozbijemy... albo w samolocie jest jakiś terrorysta i-

- Minnie! Uspokój się, przecież nic się nie stanie. Po prostu oprzyj się o mnie i zamknij oczy - młodszy chłopak uśmiechnął się uroczo, nastawiając swoje ramię aby ten mógł ułożyć na nim głowę - Przynajmniej jeżeli zginiemy, to zginiemy razem.

Kim odsunął się od niego z przerażeniem w oczach.

- Wiesz co - klepnął chłopaka w ramię - To żeś mnie teraz pocieszył...

Kim westchnął, przysuwając się z powrotem do Hwanga, ponownie splatając ich spragnione dotyku dłonie.

- Ta Pani po prawej... się na nas dziwnie patrzy... - Seungmin przerwał chwilę ciszy.

- I co z tego? I tak nie rozumie, co do siebie mówimy - odpowiedział Hyunjin zerkając w bok na starszą, prawdopodobnie amerykańskiego pochodzenia kobietę.

- To, że czuję się niekomfortowo... - jęknął drugi.

- Hyung, co się nią przejmujesz? Mogę nawet zrobić to i nikt mi tego nie zabroni - Hyunjin przysunął się, aby szybko cmoknąć w usta starszego.

- Hyunjin weeeź! Nie w miejscu publicznym... Niektórzy są nietolerancyjni i może im to nie odpowiadać...

Hwang westchnął patrząc na rozgrymaszonego Kima.

- Wiesz, jak głęboko mam w poważaniu innych ludzi? Mogą sobie myśleć co chcą, ale nie mają prawa odbierać mi szczęścia z pocałowania mojego uroczego hyunga - obaj uśmiechnęli się do siebie, za chwilę wzbijając się razem z samolotem w powietrze.

***

- Szybko Minho! Jedz to szybciej - zwrócił mu uwagę Jisung, sprzątając ze stołu wszystkie pozostałe smakołyki z ich obiadu, zostawiając starszemu chłopakowi tylko miskę zupy, którą wciąż kończył opróżniać.

- No jeju... śpieszę się...

- Tylko się nie udław - dokuczał mu Changbin, a Lee od razu spiorunował go swoim już wcześniej wkurzonym wzrokiem.

- Nooo, bo za chwilę przyjadą! Jest już siedemnasta! - zestresowany Han gonił po kuchni chowając na miejsce pozostałosci po obiedzie.

Minho skończył w końcu swój wystygnięty posiłek, po chwilę szybko biegnąc z miską do zlewu. Umył ją porządnie i poleciał się przebrać w elegancką koszulę.

W tym czasie, Chan pokroił swoje świeżo upieczone ciasto i postawił na środku stołu. Zrobił też kawy i herbaty, aby już wszystko było idealnie przygotowane.

- Przyjechali! - krzyknął Felix, który koczował pod oknem na górnym piętrze.

Nagle, wszyscy zaczęli krzątać się po całej kuchni, pomagając Jisungowi rozłożyć wcześniej przygotowane słodkie przekąski.

Usłyszeli pierwsze kroki po drewnianych schodach, a następnie stęsknione sylwetki chłopaków, które ukazały się w progach kuchni.

- Hyung! - wykrzyczał Hyunjin rzucając się na piegowatego chłopaka.

- Heeej - Lee odwzajemnił uścisk małemu przyjacielowi, za chwilę witając się ze Seungminem.

- No w końcu! - powiedział Minho witając się z oby dwoma.

Chan również powitał swojego najlepszego przyjaciela szczerym uściskiem, szepcząc mu do ucha :

- Witajcie w domu... tęskniliśmy...
















k o n i e c
















_________________________________

hej wam wszystkim ^^

więc ogólnie nasz fanficzek dobiegł tak oto końca.

jest to mój pierwszy fanfik jaki napisałam i opublikowałam, więc mam nadzieję, że nie był AŻ taki okropny...

tak naprawdę, dawno już odeszłam od głównego pomyłu na jaki z początku wpadłam i chciałam napisać. był on pisany totalnie na spontana, ewentualnie dzień wcześniej wpadałam na pomysł na jakiś ciekawy rozdział XD

powstał on dzięki cudownej Ankamarzanka XDD <333

wiem, że jest w nim dużo błędów i takich trochę dzikich, niezwyczajnych akcji, ale chyba zostawię to tak, jak go za pierwszym razem napisałam, bo to jednak moja pierwsza tak długa książeczka.

dziękuję wszystkim za przeczytanie tej oto mojej krótkiej przemowy i oczywiście całego fanfika, za wszystkie głosy i miłe komentarze ^^

kilka dni temu opublikowałam takie krótkie one shoty, więc jak ktoś będzie zainteresowany, to znajdzie je na moim profilu ~

następnym co chcę napisać to będzie minsung, pomysł mam już w głowie, teraz trzeba jakoś go przelać na wattpada XD

jeszcze raz wszystkim dziękuję i życzę miłego dnia (i oczywiście dalszego czytania zajebistych shopów z kpopu na wattpadzie!!! :)) )


~♡~

🎉 Zakończyłeś czytanie 𝒚𝒐𝒖𝒓 𝒔𝒐𝒇𝒕 𝒉𝒂𝒊𝒓 𝒎𝒂𝒌𝒆𝒔 𝒎𝒆 𝒄𝒓𝒂𝒛𝒚 || 𝒔𝒆𝒖𝒏𝒈𝒋𝒊𝒏 🎉
𝒚𝒐𝒖𝒓 𝒔𝒐𝒇𝒕 𝒉𝒂𝒊𝒓 𝒎𝒂𝒌𝒆𝒔 𝒎𝒆 𝒄𝒓𝒂𝒛𝒚 || 𝒔𝒆𝒖𝒏𝒈𝒋𝒊𝒏Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz