팔십

824 66 4
                                    

Seungmin siedział przy biurku i od samego rana pracował nad trudnym projektem, który zlecił mu Changbin.
Był dopiero w połowie drogi do sukcesu, a ból głowy z godziny na godzinę coraz bardziej dawał o sobie znać.
Nie mógł jednak pozwolić sobie na jakąkolwiek przerwę, ponieważ, każda minuta pracy była dla niego cenna.
Chciał to jak najszybciej skończyć i iść po prostu spać.

Przetarł dłonią spocone czoło i ogarnął opadające na nie włosy.

Oparł się głową o nadgarstek, przymykając nieświadomie oczy.

Za chwilę otrząsnął się, wybijając sobie z głowy temat "chwilowej drzemki".

Westchnał zabierając kolejny segregator i otwierając go na pierwszej stronie, która wyglądała prawie identycznie, jak każda inna. Różniły się one tylko małymi kodami, które właśnie Seungmin miał sprawdzać i analizować.

"9 6 3 3   2   1      4...." - czytał z trudem w myślach.
Spojrzał na komputer, analizując następny kod do porównania.
" 9    6     3       4    ..." - z każdą następną sekundą, wolno czytane cyfry łączyły mu się w oczach.

Nawet nie zauważył gdy oczy same mu się skleiły, a głowa opadła na twarde biurko.

Następną rzeczą jaką poczuł to ciepło.
Niewyobrażalnie cudowne, miłe ciepło.

Potem poczuł, że leży.
Na wygodnym materacu.
Przykryty po uszy puchową kołdrą.

Dopiero za chwilę, odczuł, że nie jest sam.
Jest przytulany przez kogoś od tyłu.

"Hyunjin" - tylko to imię miał w tej chwili w głowie.
Uśmiechnął się sam do siebie.

Po kilku minutach dochodzenia do siebie, gdzie tak właściwie się znajduje i JAK się tu znalazł, szarpnął się, próbując odwrócić do młodszego. To działanie okazało się jednak nieskuteczne, ponieważ przytulający go aktualnie Hwang tak mocno go trzymał, że w żaden sposób nie miał możliwości się odwrócić.

- Jinnie... - cichy głos Seungmina obudził chłopaka, który najpierw westchnął, a następnie otworzył zaspane oczka, uśmiechając się przy tym uroczo.

- Jak ja się tu znalazłem?

- Przeniosłem Cię... - wyszeptał Hwang, przyciągając jeszcze bliżej do siebie starszego chłopaka.

- Ej czekaj... Jesteśmy u Ciebie? Jak ty mnie...

- Oj Minnie, śpij...

- Która godzina? - zapytał, coraz bardziej zestresowany.

- Nie wiem, hyuuuuuung... - narzekał Hyunjin, próbując z powrotem zasnąć.

- Oh Jinnie... Ja muszę skończyć pracę... To jest do środy, ja nie zdą-

- Więc masz czas jeszcze jutro.

- Hyunjinie, ja mówię poważnie...

- Ja też. Pomogę Ci. Jutro razem to zrobimy. Będzie szybciej, wtedy na pewno zdążysz. A teraz śpij. Byłeś tak zmęczony, że zasnąłeś na biurku - Seungminowi udało się w końcu odwrócić do młodszego. Mimo całkowitej ciemności, czuł na sobie jego opiekuńcze spojrzenie - Hyung... Nie możesz się tak przemęczać... Musisz mieć granicę, szczególnie jak byłeś ostatnio tak osłabiony...

-  Dobrze - powiedział grzecznym tonem Minnie i nachylił się aby pocałować chłopaka w czoło - Dziękuję, że tak o mnie dbasz.

- Po prostu zależy mi na tobie. Głupio byłoby stracić chłopaka, przez to, że się przepracował - zaśmiał się Hwang.

Seungmin uśmiechnął się. Czuł w sercu piękne uczucie, że człowiek, aktualnie leżący przed nim, tak bardzo go kocha, tak bardzo o niego dba i tak bardzo mu na nim zależy.

- Kocham Cię, wiesz? - wyszeptał starszy.

- Wiem - powiedział z dumą Hyunjin.

- I co zamierzasz z tym faktem zrobić?

- Hmm, może kiedyś wykorzystam tą informację przeciwko tobie - obaj zaśmiali się, po czym Hyunjin wtulił się w swojego ukochanego.

Chwilę później, obaj zapadli w głęboki sen.

𝒚𝒐𝒖𝒓 𝒔𝒐𝒇𝒕 𝒉𝒂𝒊𝒓 𝒎𝒂𝒌𝒆𝒔 𝒎𝒆 𝒄𝒓𝒂𝒛𝒚 || 𝒔𝒆𝒖𝒏𝒈𝒋𝒊𝒏Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz