1.5K 128 22
                                    

Podczas drogi powrotnej, Seungmin obserwował młodszego. Był bardzo zdołowany. Nie rozmawiał z nim, tak jak zazwyczaj, tylko zajmował się swoim natłokiem myśli.
Było mu przykro, że w krótce go zrani.
Ale podjął już decyzję. Wydawałoby się, że jeżeli ma tak bogaty dom i samochód, to pieniędzy mu nie brakuje. Jednak, ostatnie wydarzenia doprowadziły mężczyznę do lekkiego kryzysu. Musiał wszytsko zbudować od nowa.

Kiedy weszli do domu chłopak od razu skierował sie do swojego pokoiku, gdzie tak naprawdę znajowała się mini pracownia gospoodarza. Zanim zniknął za drzwiami, głos Seungmina zdążył go zatrzymać:

- Napijesz się herbaty? - próbował oderwać go od zmartwienia.

- Nie dziękuję.

- Hej, nie zamykaj się... Chcesz porozmawiać? - dążył wciąż do spędzenia czasu z młodym.

Hwang zawachał się, cofnął od drzwi i podszedł do mężczyzny. Drobne rączki oplotły starszego w pasie, a głowa wtuliła się w dosyć umięśnioną klatkę piersiową.

- Hyung co ja mam teraz zrobić. Jak ciotka mnie znajdzie, moje życie zamieni się w piekło. Ona mnie zamęczy psychicznie. Chce żebym wrócił, tylko po to, żeby dostać spadek po moich rodzicach...

Seungminowi napłynęły łzy do oczu. Nie chciał tego robić. Wiedział jak bardzo go zrani.
Kropla wody kapnęła na ramię Hyunjina.
Chłopak zerwał się, jak poparzony.

- T-ty płaczesz??? - zapytał zdziwiony, ocierając własne łzy.

- Słuchaj mnie teraz uważnie - chwycił go za barki i odrobinę schylił. Teraz ich oczy spotkały się na jednej linii - Nie ważne co się stanie, musisz być silny. Ja wierzę, że dasz sobie radę. W każdej sytuacji. Twój wiek nawet nie dorównuje twoim dorosłym postępowaniom. Jesteś dojrzalszy niż ci się zdaje. Teraz tylko musisz uwierzyć w siebie. Jeżeli ciotka cię traktuje w sposób, który ci nie odpowiada, zmień to. Od ciebie zależy, jak będzie do ciebie podchodzić. Tylko musisz jej pokazać, że z Hwangiem Hyunjinem się nie zadziera.

W oczach młodszego zabłysnęło światełko. Czuł się w końcu wyjątkowy. Zauważył, że ktoś taki jak Seungmin, go docenia.

- Jeju... Nie mów takich rzeczy... Sprawiasz, że czuję się bardziej wartościowy niż naprawdę jestem - Hwang nie mógł opanować swojego wariującego serca. Po chwili starszy zbliżył się na niebezpieczną odległość, co sprawiło, że chłopak ledwo się utrzymał na nogach.

-Nawet nie zdajesz sobie sprawy z tego, jak bardzo wartościowym człowiekiem jesteś...

𝒚𝒐𝒖𝒓 𝒔𝒐𝒇𝒕 𝒉𝒂𝒊𝒓 𝒎𝒂𝒌𝒆𝒔 𝒎𝒆 𝒄𝒓𝒂𝒛𝒚 || 𝒔𝒆𝒖𝒏𝒈𝒋𝒊𝒏Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz